Legia Warszawa w efektownym stylu i rezultacie 4-0 pokonała Dynamo Mińsk w 3. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji. 7 minut po przerwie między 51. a 58. minutą wstrząsnęło białoruskim zespołem, a warszawian wprowadziło na autostradę do 1/8 rozgrywek. To trzecie zwycięstwo ekipy ze stolicy, która po tym meczu zasiada na czele 36-zespołowej tabeli.
Legia Warszawa była faworytem tej potyczki i rolę tą wypełniła należycie. Pierwszą okazję do zdobycia gola polski zespół miał w 8. minucie. Na bramkę Dynama uderzał Marc Gual, a dobijał bez efektu Luquinhas. Trzy minuty później brazylijski napastnik znalazł się w środku pola karnego i mimo otoczenia obrońców nie dał szans Lapouchovowi. Po zdobyciu gola warszawiacy nie forsowali tempa gry, oddając nieco inicjatywy gościom. Ci próbowali konsekwentnie wywalczyć szansę na doprowadzenie do wyrównania, czego byli bliscy chwilę przed przerwą. W 44. minucie Podstrelow nie trafił w dogodnej pozycji w światło bramki.
Po przerwie na białoruską drużynę czekała kanonada, która mogła się już rozpocząć w 47. minucie po podaniu Rafała Augustyniaka do Guala. Kilkadziesiąt sekund później zaczęło się pasmo nieszczęść przyjezdnych. Po zagraniu ręką Aleksandra Seljawy i interwencji VAR sędzia podyktował rzut karny, który na drugiego gola dla Legii zamienił po zmyleniu bramkarza z Mińska Gual. 5. minuty później Gual wystąpi w roli asystenta. Do płaskiego podania w „uliczkę” doszedł Luquinhas, podciął piłkę nad bramkarzem i ta przy lewym słupku po raz trzeci przekroczyła linię bramkową po stronie Dynama. Trzy minuty później rajd lewą stroną zaaranżował Luquinhas, uruchomił w polu karnym Ryoyę Morishitę, ten płasko dograł przed bramkę, a Gual nie miał najmniejszym problemów z trafieniem do siatki. Mając tak wysokie prowadzenie warszawianie mogli spokojnie kontrolować przebieg spotkania, pozwalając piłkarzom z Mińska kilka razy podejść pod swoją bramkę. Ekonomiczna gra podopiecznych Goncalo Feio nie dała przyjezdnym szansy nawet na honorową bramkę. Do końca spotkania nic się już nie wydarzyło i gracze ze stolicy mogą już poważnie myśleć o grze w rozgrywkach europejskich na wiosnę.
Liga Konferencji – 3. kolejka
LEGIA Warszawa – DYNAMO Mińsk 4:0 (1:0)
Luquinhas 11′ i 55′, Gual (kar.) 51′ i 58′
Dinamo Mińsk: Lapouchov – Pigas, Polakow, Gavrilovich (63. Žerděv), Raí – Selyava (C) (82. Okoro), Děmčenko, Kalinin – Sedko (63. Adeola), Alfred, Podstrelov.