Fot. WTA

WTA Finals: Iga Świątek wygrywa ostatnie grupowe starcie w wielkim stylu!

Reklama

Trwa najważniejszy w całym sezonie turniej tenisowy. Dziś w ramach ostatniego meczu fazy grupowej WTA Finals Iga Świątek zmierzyła się z dziewiątą w światowym rankingu Darią Kasatkiną. Polka zatryumfowała, lecz nie dało jej półfinału.

Dla Igi Świątek turniej WTA Finals jest pierwszym od wrześniowych meczów w US Open. Od tamtego momentu Polka zmieniła swojego szkoleniowca i postawiła na konkretne przygotowania to finałowych batalii, opuszczając wszystkie inne turnieju. Te absencje Świątek wiązały się z punktami, które zostawały jej systematycznie odejmowane przez co raszynianka straciła prowadzenie w rankingu WTA, kosztem Aryny Sabalenki. Polka turniej w Rijadzie rozpoczęła zwycięstwem po dość ciężkim spotkaniu z Czeszką — Barborą Krejcikovą, zakończonym rezultatem 2-1. Następnie Świątek próbowała podjąć rywalizację z trzecią rakietą świata — Amerykanką Coco Gauf, lecz to ona odniosła zwycięstwo 2-0.

Od początku tego decydującego meczu to Polka wykazywała większą chęć do gry i to ona była zdecydowanie bardziej precyzyjna  Zaczęła od pewnie utrzymanego podania do zera, a później od razu zaczęła naciskać na returnie. Wykorzystała drugiego break pointa i wywalczyła przełamanie. Kasatkina nie zbyt wiedziała, jak ma zareagować na taki popis umiejętności Świątek. Taka deklasacja sprawiła, że najlepsza polska tenisistka po pięciu pierwszych gemach serwisowych prowadziła 5:0. Wówczas Rosjanka próbowała rozpocząć odwracanie losów tej partii, zdobywając  pierwszego gema na swoje konto w premierowej odsłonie. Iga  Świątek nie zamierzała pozwolić na to, by jej oponentka nabrała większej pewności siebie i po 26 minutach zakończyła partię wynikiem 6:1.

Set numer dwa jeszcze dosadniej pokazał, dlaczego Iga Świątek jest jedną z najlepszych zawodniczek na całym globie. W pierwszym gemie wróciła ze stanu 15-30 i przełamała Rosjankę. Następnie Polka w fantastyczny sposób kompletowała kolejne gemy. Polka w tym secie łącznie wygrała 71% wszystkich punktów i z każdą kolejną minutą Rosjanka stawała się coraz bardziej bezradna. Następnie ponownie Polka zaczęła oddalać się od przeciwniczki i tym razem nie oddała jej żadnego gema. Iga wykorzystała trzecią piłkę meczową i zakończyła seta bez straty gema.

.

 

WTA Finals — faza grupowa

Iga Świątek — Daria Kasatkina 2-0 (6:1, 6:0)

 

Reklama
Opublikowano: 07.11.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane