
Liga Mistrzów EHF: Roztrwoniona przewaga płocczan. Remisują ze Sportingiem
Orlen Wisła Płock zremisowała ze Sportingiem CP w ramach 14. kolejki Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Płocczanie mogą więc mówić o niewykorzystanej szansie.
Płocczanie przystępowali do czwartkowego meczu w roli drużyny mającej zapewniony awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W dotychczas rozegranych spotkaniach zgromadzili oni bowiem 10 pkt – 5. miejsce. Lepiej radzili sobie zawodnicy portugalskiego zespołu. Klasyfikowani ich bowiem na wysokiej – 2. pozycji.
Roztrwoniona przewaga płocczan. Remis ze Sportingiem – Liga Mistrzów EHF
Gola otwierającego wynik spotkania zdobyto przez zawodników z płockiego zespołu. Trafiającym na 1:0 był przedzierający się przez obrońców – Fazekas. Portugalscy zawodnicy mieli problemy z wykorzystywaniem swoich akcji, co wiązało się z powiększającą się przewagą Orlen Wisły Płock. Gola dającego podwójne prowadzenie zdobywano po kontrze – na 3:1. W dość krótkim czasie doprowadzono jednak do remisu – 4:4. Doprowadzającym do remisu był rzucający z bliskiej odległości – Edy Silva.
Sytuacja uległa zmianie za sprawą nieskutecznie wykonywanego karnego – w 11. minucie. Portugalską drużynę na prowadzenie wyprowadzić mógł więc rzucający z lewej strony boiska – Costa. Płocczanie utrzymywali się jednak w grze, co zaowocowało powrotem na prowadzenie – w 17. minucie. Trafiającym po kontrze był Cokan – 9:8. Płocczan na dwubramkowe prowadzenie wyprowadził natomiast przedzierający się przez obrońców – Fazekas (11:9).
Prowadzenie mistrzów Polski utrzymywało się. Na przerwę schodzili oni bowiem prowadząc – 17:15.. Znaczącą rolę w uzyskanym wyniku odgrywał bramkarz płockiego zespołu – Alilović. W 29. minucie pokonać z karnego nie zdołał go Porkelsson. Udanie spisał się on też przy stanie 5:5 – broniąc próbę z sytuacji sam na sam.
Drugą część spotkania rozpoczęto od bramki podwyższającej prowadzenie – po rzucie z bliskiej odległości. Udanie w początkowym fragmencie drugiej połowy spisywał się też Alilović. Prowadzenie płockiego zespołu podwyższyć mógł więc przedzierający się przez obrońców – Fazekas.
Płocczanie znaleźli się na czterobramkowym prowadzeniu – 19:15. Dalsza część tego meczu miała bardziej wyrównany charakter, więc uzyskana różnica bramkowa utrzymywała się. Pięciobramkową przewagę uzyskać udało się jednak w 13. minucie – po rzucie karnym. Trafiającym na 25:20 był Zarabec.
Problemy ze skutecznością wkradły się na początku ostatniego kwadransa. Wiązało się to z utratą wysokiego prowadzenia. Trafiającym na 23:25 był przedzierający się przez obrońców – Natan Suarez Diaz. Do przełamania doprowadzić udało się w 21. minucie – przy grze w przewadze. Trafiającym na 26:23 był przedzierający się pod linię szóstego metra – Fazekas.
Zawodnikom z portugalskiego zespołu udało się doprowadzić do sytuacji oscylującej w okolicach remisu. Trafiającym na 27:28 był rzucający z dystansu – Costa. Podobnie spisał się też w kolejnej z akcji – na 28:29. W kluczowym momencie spotkania zatrzymanym z karnego został natomiast Zarabec. Portugalscy zawodnicy mieli więc okazję na doprowadzenie do wyrównania, lecz doszło do faulu w ataku. Przy piłce znaleźli się więc płocczanie, lecz lepszymi w grze 1 na 1 okazali się gracze przeciwnego zespołu. Gola wyrównującego zdobyć zdołał więc rzucający w końcowych sekundach – Porkelsson.
Liga Mistrzów EHF – 14. kolejka
Orlen Wisła Płock – Sporting CP 29:29 (17:15)
Polecane
- Piłka ręczna23.03.25
ORLEN Superliga: Chrobry powrócił na ścieżkę zwycięstw. Głogowianie pokonali Azoty Puławy
Grzegorz Borkowski
- Piłka ręczna23.03.25
ORLEN Superliga: Fatalna postawa Wybrzeża w drugiej części i przedłużenie serii porażek. Zagłębie lepsze w Trójmieście
Krzysztof Szkutnik
- Piłka ręczna23.03.25
ORLEN Superliga: Gonitwa MMTS-u zakończona fiaskiem. Zwycięstwo Górnika w Kwidzynie
Krzysztof Szkutnik
- Piłka ręczna23.03.25
ORLEN Superliga Kobiet: Dominacja Zagłębia w Piotrkowie Trybunalskim. Moc „Miedziowych” liderek
Walter.Sport