ME w Lekkoatletyce: Polscy młociarze z awansem

Reklama

W Rzymie kontynuowane są lekkoatletyczne Mistrzostwa Europy. Kolejny dzień zmagań rozpoczął się od rywalizacji młociarzy. Polskich kibiców nie zawiedli utytułowani – Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki.

Do rywalizacji w grupie A przystąpili nasi najbardziej utytułowani zawodnicy. W tym gronie znalazł się bowiem czterokrotny mistrz świata – Paweł Fajdek. Do grupy A przystąpił też mistrz olimpijski – Wojciech Nowicki.

Odległością wymaganą do zapewnienia sobie bezpośredniej kwalifikacji było 77 metrów.

Z ustalonym minimum kwalifikacyjnym w swojej drugiej próbie osiągnął Wojciech Nowicki. Uzyskał on bowiem 79 metrów. Dało mu to więc 1. miejsce. – Przyszedłem tu na trening. Zrobiłem swoje. Nie szykowaliśmy się specjalnie na te zawody. Szykujemy się na Igrzyska Olimpijskie, ale tutaj będzie dobry sprawdzian. Pierwszy krok został zrobiony. W finale będzie jednak nowe rozdanie. Fajnie, że mamy piękną pogodę. To dla nas dobre warunki – mówił w rozmowie z dziennikarzem Telewizji Polskiej.

Nieco gorzej radził sobie Paweł Fajdek, który to rozpoczął konkurs kwalifikacyjny od próby spalonej. W swojej trzeciej próbie uzyskał on 75,17 metrów. W grupie A został on więc sklasyfikowany na 6. miejscu. Wynik ten dał mu ostatecznie premiowane awansem – 11. miejsce.

W grupie B awansu do finału nie zdołali wywalczyć kolejni z Polaków – Dawid Piłat i Marcin Wrotyński. Lepszym z tego grona okazał się Wrotyński. W swojej trzeciej próbie osiągnął on 73,58 metrów, co w klasyfikacji łącznej dało mu dopiero 15. miejsce.

Znacznie grozej zaprezentował się Dawid Piłat. Uzyskał on niespełna 71,5 metra. W łącznej klasyfikacji dało mu to więc odległe – 27. miejsce.

Finałową rywalizację zaplanowano na 9 czerwca.

710