W weekend w szwajcarskim Zofingen rozgrywana była kolejna edycja imprezy Powerman Duathlon Championship, czyli mistrzostw świata na dystansie długim. Na dystansie 10 km biegu, 148 km roweru i 25 km biegu wystartowała grupa zawodników z Polski. Przywożą sporo medali!
– Impreza ta jest porównywana ze słynnymi zawodami triathlonistów na Hawajach. Niektórzy zawodnicy uważają, że trasa szwajcarskiego duathlonu jest cięższa niż ta na wyspie Kona.
Pośród wszystkich zawodniczek, które wystartowały w mistrzostwach świata, zdecydowane najlepszy czas uzyskała Belgijka Friedel Cuypers. Ukończenie dystansu zajęło jej 7:17:06.Dwa kolejne miejsca należały do zawodniczek z Polski.
Marta Motylewska zawodniczki Płockiego Towarzystwa Triathlonu Delta wygrała Age Group 30–34 i dodatkowo uzyskała drugi czas open wśród wszystkich kobiet z Age Group (czyli amatorów). Miała na mecie czas 7:43:13, Na 3. miejscu open uplasował się Klaudia Petters. Zawodniczka ukończyła zawody w czasie 7:47:26. Zwyciężyła w kategorii K25–29.
Swoją kategorię (K45-49) wygrała również Ola Truskolawska. Czas 8:22:03 dał jej złoty medal i 8. miejsce w klasyfikacji OPEN.
Medale zdobyły również Marta Hala oraz Magdalena Kozielska. Hala z czasem 8:41:47 zdobyła brązowy medal K40-44. Taki kolor krążka przywiezie również Magdalena Kozielska. Na mecie miała czas 9:48:30.
Występ w Szwajcarii był ostatnim startem Marty Motylewskiej w tym sezonie.
– Nie spodziewałam się aż tak dobrego wyniku ale się udało, ciężka praca się opłaciła. Wiedziałam, że moją najlepszą dyscypliną jest rower, więc tu starałam się zrobić jak największą przewagę. Planem na drugi bieg było utrzymać ją do końca – opowiadała nam płocczanka.
Petters napisała później, że rower w szwajcarskich górach był dużym wyzwaniem i chciała nawet zrezygnować, ale nie dość, że dobiegła do mety, to chce jeszcze wrócić na te zawody.
– Łatwo nie było, kryzys przyszedł już przed 50 kilometrem roweru, szwajcarskie góry na rowerze dał się we znaki, a i trasa biegowa nie należała do łatwych, ba nawet nadawałaby się na porządny cross. Ile to razy miałam ochotę zejść, nie zliczę, ale udało się zameldować na mecie z czasem 7h47min, co daje mi 3 czas open AG – pisała.
Wśród panów Na 4. miejscu open uplasował się Tomasz Spaleniak. Czas 6:35:58 dał mu również 2. miejsce pośród zawodników M30–34. Zawodnik napisał, że Belgowie dobra dyspozycja Belgów zagwarantowała ciekawą walkę i jet zadowolony ze swojego debiutu.
– Byłem przygotowany. Zrobiłem, co mogłem tego dnia na trasie. Rywale z Belgii pokazali bardzo wysoki poziom sportowy, dzięki czemu mieliśmy prawdziwą rywalizację. Doceniam swój rezultat. To był mój debiut na tego typu zawodach. Ogromnie cieszę się, że podjąłem to wyzwanie i mogłem reprezentować kraj 🇵🇱 na imprezie mistrzowskiej w przepięknej Szwajcarii – skomentował.