Po dwóch wcześniejszych zwycięstwach w fazie grupowej para polskich siatkarzy – Michał Bryl i Bartosz Łosiak dziś mierzyli się Niemcami – Clemensem Wicklerem i Nielsem Ehlersem. Dziś Polacy niestety okazali się bezradni.
Początek meczu był bardzo wyrównany, żaden z duetów nie był w stanie odskoczyć nawet na dwa punkty. Dopiero udało się to przy stanie 12:11, gdy Niemcy zostali odrzuceni od siatki zagrywką. Najpierw nasi rywale uderzyli w aut, a po chwili zostali złapani na siatce (14:11). Niemieccy siatkarze szybko jednak wrócili do gry. Gdy Ehlers ustrzelił zagrywką Łosiaka było 16:16, a później rywale jeszcze się rozpędzili. W kluczowym momencie seta zaczęli dobrze odczytywać zamiary Polaków. Partię domknął Wickler spokojnym plasem obok bloku (19:21).
Drugi set był kontynuacją dobrej gry Niemców. Początkowo to niemiecka para Ehlers/Wickler wyszła na trzypunktowe prowadzenie (4:1). Niesieni zwycięstwem w poprzedniej partii rywale bardzo dobrze radzili sobie zarówno w bloku, jak i na zagrywce (10:4), dzięki czemu wypracowali sobie bezpieczną przewagę punktową i nie pozwolili Polakom złapać ze sobą kontaktu punktowego (16:10). Finalnie dzięki znacznie wyższej skuteczności w ataku w tej partii oraz mniejszej liczbie błędów własnych Niemcy bez większych problemów rozstrzygnęli ten set na swoją korzyść, kończąc tym samym również cały mecz (21:15).
Polacy po dwóch wcześniejszych tryumfach mają jednak zapewnione wyjście z grupy z drugiej pozycji, na rywala w pierwszym meczu grupowym Polacy będą musieli jeszcze poczekać.
Paryż 2024
Niels Ehlers/Clemens Wickler – Michał Bryl/ Bartosz Łosiak 2-0 (21:19, 21:13)