
PKO Ekstraklasa: Dużo kontrowersji! Jagiellonia Białystok rzutem na taśmę zremisowała z Rakowem Częstochowa!
Jedno z hitowych spotkań 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy ”Jagą”, a ”Medalikami” zakończyło się po niemałych kontrowersjach remisem 2:2 i podziałem punktów!
Jagiellonia Białystok u siebie podjęła Raków Częstochowa. Mecz od pierwszych minut nie ułożył się dobrze dla liderów Ekstraklasy. W 3. minucie Ameyaw wbiegł w pole karne, a sfaulował go Dieguez (jak się później okazało po powtórkach faulu nie było). Sędzia nie czekał jednak długo, i wskazał na jedenasty metr. Do rzutu karnego podszedł Ivi Lopez, i pewnie zamienił swój strzał na gola. Białostoczanie mieli spore problemy z przedostaniem się blisko bramki rywali. W 16. minucie Curlinov podał do Imaza, a ten huknął nad poprzeczką. W kolejnych akcjach również to gospodarze próbowali szczęścia, ale ich uderzenia pozostawiały wiele do życzenia. Kiedy do głosu doszli goście od razu zrobiło się niebezpiecznie. Niewiele bowiem brakowało aby do strzału głową doszedł Ameyaw. Końcowo jednak Jean Carlos zacentrował niecelnie. W bramce Rakowa dobrze odnajdował się Trelowski nie pozwalając zaskoczyć się piłkarzom Jagielloni Białystok. W końcówce zasymulować próbował Pululu, ale arbiter pozostał bez wzruszenia na tę próbę.
W drugiej połowie o drugiego gola chcieli pokusić się częstochowianie. ”Medaliki” wreszcie bardziej się otworzyły, a do strzału dochodzili Fran Tudor, Ivi Lopez, Jean Carlos czy Koczerhin. Niestety wszystkim tym graczom brakowało odrobiny celności, żeby ”zabić” ten mecz. W 58. minucie wreszcie to Jagiellonia przycisnęła. Najpierw postraszył Imaz, a potem Hansen. Ciągle jednak na posterunku był Kacper Trelowski. Gospodarze nie odpuszczali, i wreszcie skruszyli mur w postaci bramkarza Rakowa. Świeżo wprowadzony na boisko Diaby-Fadiga podał do Jesusa Imaza, a ten potężnie przymierzył pokonując Trelowskiego. Odpowiedź częstochowian mogła być błyskawiczna. Brunes świetnie przechwycił piłkę na linii pola karnego, ale ostatecznie nic z tego większego nie wyszło. W 81. minucie dużą szansę miał Pululu. Ostatecznie jego przymiarkę wybronił Trelowski. Raków Częstochowa odpłacił się najlepiej jak potrafił, i sześć minut później Zoran Arsenić skierował futbolówkę do sieci. W ostatnich sekundach uratować ”Jagę” próbował jeszcze Nene, Moutinho, a także Pululu, ale Trelowski w żadnym z tych przypadków nie dał się zmylić. Okazało się jednak, że w ostatniej akcji piłkę ręką zagrał Svarnas, a to dało rzutem na taśmę karnego Jagielloni. Zanim doszło do wykonania ”wapna” to między piłkarzami wytworzyła się gęsta atmosfera. Z boiska wyleciał po drugiej żółtej kartce Berggren. Do rzutu karnego podszedł Afimico Pululu, i wytrzymał presję dając remis Jagielloni.
Po remisie Raków zajmuje trzecią lokatę z 31 punktami, a Jagiellonia Białystok pierwszą – 32 oczka.
Jagiellonia Białystok – Raków Częstochowa 2:2 (0:1)
4′ 0:1 Ivi Lopez (rzut karny)
68′ 1:1 Jesus Imaz
87′ 1:2 Zoran Arsenić
90+11′ 2:2 Afimico Pululu
Jagiellonia Białystok: S. Abramowicz – Sáček, Stojinović (84′ Haliti), Diéguez, Moutinho – Imaz Ballesté, Nguiamba (64′ Nené), Kubicki (64′ Diaby-Fadiga) – Hansen (77′ Listkowski), Pululu, Čurlinov.
Raków Częstochowa: Trelowski – Arsenić, Rodin, Svarnas – Tudor, Berggren, Koczerhin (67′ Baráth), J. Silva (73′ Drachal) – Ameyaw (81′ Diaz), López (67′ Otieno) – Brunes (73′ Walczak).
Polecane
- Piłka nożna19.05.25
[WIDEO]: Adam Buksa zdobywa gola w lidze! Polak przedłużył szasnę FC Midtjylland na tytuł mistrzowski
Tymoteusz Mech
- Betclic 1. Liga19.05.25
Betclic 1. Liga: Miedź podeptana przez „Słoni”. Ekstraklasowa forma Bruk-Bet Termaliki Nieciecza
Krzysztof Szkutnik
- Betclic 1. Liga19.05.25
OFICJALNIE: Adi Mehrović rozwiązał kontrakt ze Stal Stalową Wolą!
Ewa Betlej
- Betclic 1. Liga19.05.25
OFICJALNIE: Dwóch wielkich piłkarzy odchodzi z ŁKS-u Łódź!
Ewa Betlej