Raków Częstochowa wygrał wyjazdowy mecz 3. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy z Wisłą Kraków. Biała Gwiazda prowadziła po pierwszej połowie, zaś od początku drugiej grała w przewadze jednego zawodnika, a mimo to oddała prowadzenie.
Pierwsza połowa dla Wisły. Bramkową akcję kontry zakończył Yeboah, który wpadł w pole karne i uderzeniem po ziemi wpakował piłkę do siatki.
Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla gości z Częstochowy. Do straty bramkowej doszła strata piłkarza. Za kopnięcie Skvarki czerwony kartonik obejrzał Papanikolaou. Mimo to Raków zdołał doprowadzić do wyrównania. W 61. minucie świetny strzał zza pola karnego oddał Cebula i piłka wpadła pod poprzeczkę.
Wisła próbowała szukać kolejnej bramki. W 68. minucie piłkę w pole karne dogrywał Hugi, ale Kliment nie zdołał trącić piłki do bramki, zaś w 71. minucie podanie Hugiego w stronę Klimenta przeciął Tudor.
Niedokładność gospodarzy wykorzystał Raków, który w 79. minucie cieszył się prowadzeniem. Po dograniu z rzutu wolnego piłkę w siatce umieścił uderzający z powietrza, Gutkovskis.
Wisła próbowała jeszcze ratować sytuację. Z dystansu uderzał choćby Hugi, ale wprost w Trelowskiego. Raków utrzymał prowadzenie i ma łącznie 6 pkt. Wisła natomiast notuje pierwszą porażkę w sezonie.
PKO Ekstraklasa – 3. kolejka Wisła Kraków – Raków Częstochowa