Strona główna Piłka nożna PKO Ekstraklasa: Widzew Łódź dopiął swego w końcówce!

PKO Ekstraklasa: Widzew Łódź dopiął swego w końcówce!

66
Foto: PKO BP Ekstraklasa

Kibiców zgromadzonych na trybunach w Łodzi próbowali rozgrzać swoimi poczynaniami piłkarze Widzewa oraz Stali Mielec. Na emocje oraz brak goli nie można było narzekać. 

Pierwsze minuty były na korzyść Stali Mielec, która to miała optyczną przewagę. To mogło dziwić, bo zazwyczaj początki meczu należały do Widzewa Łódź. Tym razem gospodarze jednak potrzebowali więcej czasu, żeby się rozkręcić. W 13. minucie Serhij Krykun chciał przetestować Rafała Gikiewicza, ale ten nie dał się zaskoczyć. Cztery minuty później Jakub Sypek uderzył tuż obok słupka. W 22. minucie Widzew Łódź już dłużej nie czekał. Kamil Cybulski przymierzył nie do obrony. Futbolówka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła z hukiem do siatki. Stal Mielec poszukiwała trafienie wyrównującego. Blisko tego była w 27. minucie, gdy Bert Esselink oddał strzał główką, a Samuel Kozlovsky zainterweniował na linii bramkowej. W końcówce pierwszej połowy, kiedy wydawało się, że już nic się nie zmieni Krystian Getinger dośrodkował, a Fran Alvarez zagrał niefortunnie ręką. Sędzia wskazał na wapno. Do piłki udał się Piotr Wlazło, i mimo, że Gikiewicz wyczuł gdzie strzeli piłkarz to nie był w stanie zatrzymać futbolówki. Tuż przed gwizdkiem Esselink miał wyborną sytuację, ale zepsuł ją nieczystym uderzeniem.

Po powrocie na boisko Widzew Łódź chciał sprawnie wyjść na prowadzenie. Okazało się jednak, że podobny zamiar mają mielczanie. W 53. minucie Gikiewicz musiał ratować swój zespół interwencjami po strzale Serhija Krykuna i Alvisa Jaunzemsa. Łodzianie odpowiedzieli na to przymierzeniem Jakuba Sypka, które było zbyt lekkie, żeby pokonać Jakuba Mądrzyka. W 60. minucie Juljan Shehu spróbował szczęścia huknięciem z dystansu, ale nie trafił w bramkę. Chwilę później gospodarze liczyli na rzut karny podyktowany za faul na Kamilu Cybulskim. Sędzia uznał jednak, że do niczego nieprawidłowego tam nie doszło. W ostatnich kilkunastu minutach bramkarze mieli sporo szczęścia, bo piłkarze głównie strzelali po trybunach ułatwiając zadanie Gikiewiczowi czy Mądrzykowi. W 85. minucie Imad Rondić wybił się w powietrze i wstrzelił futbolówkę do siatki obok bezradnego tym razem Mądrzyka.

Po tym spotkaniu Widzew Łódź znajduje się na dziewiątym miejscu z dwudziestoma pięcioma punktami, a Stal Mielec na dwunastym z dziewiętnastoma oczkami.

Widzew Łódź – Stal Mielec 2:1 (1:1)

22′ 1:0 Kamil Cybulski

40′ 1:1 Piotr Wlazło (rzut karny)

85′ 2:1 Imad Rondić

Widzew Łódź: Gikiewicz – Krajewski, Żyro, da Silva, Kozlovský – Álvarez (89′ Ibiza), Shehu, Kerk (63′ Hanousek) – Sypek (89′ Sobol), Rondić, Cybulski (67′ Łukowski).

Stal Mielec: Mądrzyk – Wlazło, Esselink (79′ Matras), Senger – Jaunzems (90′ Gerbowski), Domański (86′ Wolsztyński), Guillaumier, Getinger – Dadok (79′ Tkacz), Szkurin, Krykun (90′ Assayag).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj