Przemysław Płacheta będzie jeszcze musiał wykazać się cierpliwością przed powrotem do treningów z zespołem Norwich City. Polski pomocnik pod koniec sierpnia nabawił się poważnej kontuzji, która uniemożliwia mu powrót na boisko.
Dla Płachety nie jest to łatwy czas w jego karierze piłkarskiej. Polak trafił na wypożyczenie z Norwich City do Birmingham, ale nie pograł tam zbyt długo, bo złapał kontuzję pęknięcia kości piszczelowej. Uraz ten ciągnie się już za piłkarzem od końca sierpnia. Na początku stycznia Płacheta wrócił z wypożyczenia do Norwich City, żeby przejść rekonwalescencję. Wszystko to jednak długo trwa.
Najnowsze informację mówią o pauzie do końca marca, a możliwe, że nawet do początku kwietnia. Polski pomocnik, żeby jak najszybciej wrócić do zdrowia przechodzi przez terapię zastrzykową. Na ten moment Płacheta może trenować tylko indywidualnie wzmacniając swoje mięśnie, które przez długi czas musiały totalnie odpoczywać.
Klub Polaka – Norwich City zajmuje aktualnie dziesiąte miejsce w tabeli Championship. Awans do Premier League nie jest jednak nie do zrobienia. Strata do miejsc barażowych wynosi cztery punkty.