
PlusLiga: Koniec roku z kompletem punktów! Projekt Warszawa lepszy od PSG Stali Nysa!
PGE Projekt Warszawa kończy rok 2024 zwycięstwem nad PSG Stalą Nysa i najlepszą statystyką jeśli chodzi o jak najmniej poniesionych porażek.
PSG Stal Nysa nieźle rozpoczęła inaugurującą odsłonę wychodząc na prowadzenie 2:0. Siatkarze z Warszawy szybko jednak zapunktowali na serwisie za sprawą Kevina Tillie. Ich przeciwnicy głównie zdobywali oczka blokiem, z którym duże kłopoty miał Artur Szalpuk. To właśnie po jego pomyłce Stal Nysa znów prowadziła 10:7. Stołeczny klub głównie trapiły problemy w ofensywie. Goście natomiast kończyli akcję przy własnym przyjęciu. Dużo dobrego też robił dla PSG Stali Nysa Michał Gierżot. Pod koniec seta warszawiacy tracili trzy oczka. Mimo tego dzięki Bartłomiejowi Bołądziowi poradzili sobie z tym odrabiając straty, i zapisując odsłonę na swoją korzyść.
W drugim secie goście sprawnie odskoczyli na cztery punkty (5:1). Oba zespoły przede wszystkim grały przez skrzydła, i nieczęsto korzystały z akcji środkiem. Warszawianom się we znaki dawała nieobecność kontuzjowanego Andrzeja Wrony. W okolicach połowy partii udało im się jednak doprowadzić do remisu (10:10). Od tego momentu PSG Stal Nysa miała gorsze chwile, co sprawnie wykorzystali gracze PGE Projektu Warszawa (Tillie i Semeniuk, Bołądź). Gospodarze natomiast na boisko wprowadzili Remigiusza Kapicę, i choć siatkarz dał dobrą zmianę to nie była ona wystarczająca do wygrania tego seta. W obronie znakomicie uwijał się Damian Wojtaszek, i znów to przyjezdni przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Ostatni set był równie wyrównany do dwa poprzednie. Pierwsze akcje już pokazywały, że znów wszystko będzie przesądzało się o włos. Na parkiet wybiegł Tobias Brand zmieniając ewidentnie będącego dziś w nie najlepszej dyspozycji Artura Szalpuka. Przy takim obrocie spraw główną odpowiedzialność za atak musiał przejąć Bartłomiej Bołądź. W kluczowym elemencie Projekt postawił szczelny blok, a chwilę później Gierżot zerwał atak i dał prowadzenie gościom. Po asie serwisowym Bołądzia tablica wyników wskazywała trzypunktową zaliczkę (21:18). PSG Stal Nysa nie chciała się poddać i doprowadziła do remisu. Znów jednak to goście zachowali więcej zimnej krwi i po punktowej zagrywce Linusa Webera zamknęli seta oraz cały mecz.
Aktualnie Projekt Warszawa z czterdziestoma czterema punktami zajmuje pierwsze miejsce w PlusLidze. PSG Stal Nysa plasuje się na trzynastym z dorobkiem piętnastu oczek.
PSG Stal Nysa – PGE Projekt Warszawa 0:3 (27:29, 22:25, 23:25)
MVP: Jakub Kochanowski
PSG Stal Nysa: Włodarczyk, Zerba, Dulski, Gierżot, Kramczyński, Motta Paes, Szymura, Olejniczak, Kosiba, El Graoui, Kapica, Szczurek
PGE Projekt Warszawa: Kochanowski, Bołądź, Tillie, Semeniuk, Firlej, Szalpuk, Wojtaszek, Weber, Kozłowski, Brand, Kowalczyk
Polecane
- Reprezentacja29.06.25
Liga Narodów: Nieustanna kontrola Polaków w starciu z USA
Krzysztof Sarna
- Reprezentacja28.06.25
Liga Narodów: Reprezentacja Polski z powodzeniem wróciła z olbrzymich opresji
Krzysztof Sarna
- Siatkówka27.06.25
Stare Jabłonki BPT: Ciężki dzień dla Polaków! Zwycięstwa też jednak się pojawiły
Tymoteusz Mech
- PlusLiga27.06.25
Warta Zawiercie ogłasza kolejne przedłużenie. Padło na środkowego
Krzysztof Sarna