Biathlonowy Puchar Świata w Novym Meście zakończył się zmaganiami sztafet mieszanych. Polska reprezentacja zajęła piętnaste miejsce. Mimo, że nasi nie biegali rund karnych to wielokrotnie dobierali na strzelnicy i do mety przybiegli na ostatniej lokacie.
Polska sztafeta mieszana wystąpiła w następującym zestawieniu: Natalia Sidorowicz, Kamila Żuk, Wojciech Skorusa i Tomasz Jakieła.
Na pierwszej zmianie Sidorowicz dwukrotnie musiała dobierać nabój. Ze strzelnicy wybiegła na szesnastej pozycji. W strefie zmian natomiast była piętnasta przekazując wartę Żuk. Polska biathlonistka biegła naprawdę nieźle, ale na strzelnicy miała problemy (trzykrotnie dobierała). Sztafetę oddała Skorusie na dwunastym miejscu. Strata do czołówki wynosiła już wtedy prawie dwie i pół minuty.
Męska część polskiej sztafety nie spisała się najlepiej. Obaj panowie po kilka razy mylili się na strzelnicy, przez co dobieranie naboi trwało i trwało. Skorusa przy strefie zmian zameldował się na trzynastej pozycji oddając ją w ręce Jakieły. Ten jednak nie zdołał utrzymać tego miejsca. Podczas wizyty na strzelnicy przestrzelił aż pięć razy i tyle też razy musiał dobierać, a czas leciał. Tym samym Polak dobiegł do mety na ostatniej lokacie. Strata naszej sztafety do zwycięskiej Francji wyniosła niecałe sześć minut.
Wyniki sztafety mieszanej:
1. Francja (0+7) – 1:06:32,3
2. Szwecja (0+18) – 33,6 s.
3. Norwegia (0+16) +38,3 s.
15. Polska (0+14) +5:59,1