Po długiej, półtoramiesięcznej przerwie Puchar Świata w łyżwiarstwie szybkim przeniósł się do Salt Lake City. Na szczególne wyróżnienie po pierwszym dniu ścigania zasługuje Damian Żurek, który na dystansie 1000 metrów ustanowił swój nowy rekord życiowy!
Ściganie na amerykańskim torze zaczęło się od dystansu 1000 metrów dywizji B. Polki nie odegrały tutaj większych ról. Natalia Jabrzyk była jedenasta (1:16,65), Iga Wojtasik siedemnasta (1:17,11 – nowy rekord życiowy), a Martyna Baran dwudziesta pierwsza (1:18,52 – nowa życiówka). Wśród panów było bardzo podobnie. Marek Kania zakończył zmagania na szesnastej lokacie (1:08,83), Piotr Michalski na dwudziestej trzeciej (1:09,10), a Jakub Piotrowski na dwudziestej piątej (1:09,23 – nowy rekord życiowy).
W biegu masowym dywizji B zobaczyliśmy Szymona Pałkę, który dojechał do mety na trzynastej pozycji (8:12,75).
Później przeszliśmy do rywalizacji w dywizji A. Jako pierwsza na lodzie pojawiła się Karolina Bosiek na 1000 metrów. Nasza łyżwiarka zajęła trzynaste miejsce (1:15,10), ze stratą 2,33 s. do zwyciężczyni Miho Takagi. U panów nasz rodzynek – Damian Żurek pokazał się z bardzo dobrej strony plasując się na wysokiej ósmej pozycji z czasem 1:07,45, który jest od piątku jego nowym rekordem życiowym. Do podium polskiemu panczeniście zabrakło 0,39 s.
Na 3000 metrów wystartowała Magdalena Czyszczoń. Polska reprezentanta przejechała ten dystans w czasie 14:09,30, co wystarczyło do czternastej lokaty.
W wyścigu masowym zaprezentował się Artur Janicki zgarniając szesnastą pozycję z wynikiem 7:45,92.
Na koniec czekały nas zmagania w dywizji B na 3000 metrów. W nich Natalia Jabrzyk była osiemnasta (4:14,83 – nowy rekord życiowy), a Olga Piotrowska dwudziesta pierwsza (4:16,91).
Szczegółowe wyniki poszczególnych konkurencji dostępne są TUTAJ