Wczesnym piątkowym popołudniem do walki w ćwierćfinale francuskiego turnieju przystąpił Kamil Majchrzak. Polak pokonał kolejnego reprezentanta Francji i zameldował się tym samym w najlepszej czwórce tych zmagań.
Kamil Majchrzak dotychczas we Francji radzi sobie fenomenalnie. Polak w pierwszej rundzie pokonał Chorwata – Bornę Gojo, natomiast dnia wczorajszego wyższość reprezentanta Polski musiał uznać reprezentant Francji – Harolda Mayota.
Dziś Majchrzak wywalczył o promocje do półfinału pokonując Mateo Martineau.
Pierwsz partia roztrzygnęła się jednym przełamaniem. Już na samym początku drugiego gema swój serwis Martineau starcił serwis do 15. Od samego startu spotkania to Polak narzucał rywalowi korzystne dla siebie warunki w swoich gemach serwisowych i w efekcie nie musiał bronić ani jednego break pointa. Ostatecznie po niewiele ponad 30 minutach wygrał seta 6:3 i był bliżej półfinału.
Drugi set praktycznie nie zmienił oblicza całego meczu. Obaj tenisiści wygrywali swoje podania bez większego wysiłku. Martineau próbował dropshotami wybić Polaka z rytmu, co wychodziło mu z różnym skutkiem. Jednak z każdą akcją meczu reprezentant trójkolorowych barw bardziej opadał z sił. W siódmym gemie utrzymał podanie na przewagi, ale skapitulował w dziewiątym gemie po nieudanym skrócie. Pierwsze problemy Kamila Majchrzaka pojawiły się, gdy Polak miał pierwszą piłkę meczową. Reprezentant Polski przegrywał 0:30, lecz w bardzo dobrym stylu wygrał cztery ostatnie punkty i awansował do swojego dziesiątego półfinału w tym sezonie.
W półfinale francuskiego Challengera Majchrzaka czeka starcie ze 142. W rankingu ATP Lucasem Poullie reprezentującym Francję.
St. Tropez Chall – ćwierćfinał
Mateo Martineau- Kamil Majchrzak 0-2 (3:6, 4:6)