King Szczecin - WKS Śląsk Wrocław
King Szczecin - WKS Śląsk Wrocław fot: Karol Makowski polski-sport.com

Superpuchar Polski 2024 odbywający się w Radomiu wygrał WKS Śląsk Wrocław. W finale pokonał wicemistrza Polski Kinga Szczecin 76:75 i kończy turniej z trofeum im. Adama Wójcika. Wiodącymi postaciami byli Isaiah Whitehead – 15 punktów, trzy asysty oraz Reginald Lynch, który zdobył 14 punktów i zanotował osiem zbiórek.

Finałowe spotkanie o superpuchar Polski 2024 rozpoczęło się korzystniej dla Kinga, który zdobył dziesięć punktów z rzędu. Mieli w tym zasługę m.in. Aleksander Dziewa i Przemysław Żołnierewicz. Próbował zatrzymać ich Whitehead, który zaliczył dobry mecz w półfinale. Dodatkowo punkty jego kolegów, pozwoliły na zmniejszenie straty do pięciu oczek. Jednak do akcji wkroczył Andrzej Mazurczak, który wraz z kolegami, doprowadził Szczecin do prowadzenia aż 14 punktami.

Z początkiem drugiej kwarty, trener Rajković musiał zmotywować swój zespół i znaleźć sposób na zatrzymanie rywala. Po części się to udało, gdyż celne kosze m.in. nieobecnego wczoraj Ajdina Penavy, zmniejszyły ich stratę do siedmiu punktów. Wicemistrz Polski mimo to, tak łatwo nie chciał ułatwić gry przeciwnikowi i dzięki Chadowi Brownowi i Żołnierewiczowi utrzymywał stabilną przewagę.

Po przerwie podopieczni trenera Miłoszewskiego, nadal skutecznie wykonywali swój plan i powiększyli przewagę tym razem do 13 oczek. Śląsk gonił, ale rywal co chwilę odpierał atak i odrabiał momentalnie straty. Sytuacja zmieniła się za sprawą Angela Nuneza i Jeremy’ego Senglina, którzy zbliżyli się do rywala na dwa punkty przed końcem kwarty.

Penava i Nunez świetnie zaczęli ostatnią część gry, wyprowadzając drużynę z Wrocławia na prowadzenie trzema punktami. Za rogiem czekał za to Żołnierewicz, który podwójnie dał ponowne prowadzenie Kingowi. W odpowiedzi punktowali Senglin i Lynch, którzy również dali swojej drużynie prowadzenie. Po kilku dobrych akcjach wicemistrza Polski, WKS przegrywał już pięcioma punktami, ale współpraca Lyncha i Nuneza, pozwoliła powrócić na prowadzenie i tym samym wygrać całe spotkanie.

King Szczecin – WKS Śląsk Wrocław: 75:76 (23:10,16:20,19:26,17:20)

King Szczecin: Żołnierewicz 19, Mazurczak 16, Brown 10, Dziewa 9, Myers 7, Meier 6, Wójcik 4, Woodard 2, Kostrzewski 2, Nicholson 0

WKS Śląsk Wrocław: Whitehead 15, Lynch 14, Penava 13, Senglin 11, Nunez 11, Gołębiowski 6, Blackshear 2, Ponitka 2, Kulikowski 2, Bogucki 0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj