World Tour w short-tracku wrócił do Pekinu. Biało-czerwoni w piątek zmagali się w eliminacjach, a dziś walczyli już o komplety medali.
Na 1500 metrów mężczyzn w repasażach mieliśmy Łukasza Kuczyńskiego, Michała Niewińskiego i Neithana Thomasa. Na etapie ćwierćfinału odpadł pierwszy z wymienionych. Zdecydowanie lepiej wypadli Thomas i Niewiński, ale później trafili do jednego półfinału repasażowego, i było wiadomo, że raczej tylko jeden z nich ma szansę na wejście do półfinału. Faktycznie, tak się stało, bo Niewiński zostawił w tyle swoich rywali, a Thomas wpadł na metę dopiero na czwartej lokacie. Mimo awansu do półfinału w nim nie udało się już ugrać niczego dużego polskiemu reprezentantowi, który był daleko od znalezienia się w dalszej fazie zmagań.
W repasażach na 1000 metrów kobiet Natalia Maliszewska i Gabriela Topolska wygrały ćwierćfinały, i dostały się do tego samego półfinału. W nim naszym się nie powiodło. Maliszewska otrzymała karę, a Topolska przecięła linię mety jako ostatnia.
Na 500 metrów mężczyzn mieliśmy tylko jednego polskiego przedstawiciela Felixa Pigeona. Nasz łyżwiarz miał pecha, i pożegnał się ze zmaganiami już w ćwierćfinale repasaży, gdzie w swoim biegu zajął dopiero trzecie miejsce.
Na koniec podziwialiśmy rywalizację sztafet. Polki w półfinale reprezentowały nas w składzie: Natalia Maliszewska, Nikola Mazur, Kamila Stormowska i Gabriela Topolska. Biało-czerwone zafiniszowały jako trzecie i awansowały do finału A. Chwilę później dotarła do nas informacja odnośnie kary dla polskich panczenistek, i było już wiadomo, że Polki nie osiągną sukcesu.
W półfinale sztafet mieszanych nasza reprezentacja wystąpiła w zestawieniu: Nikola Mazur, Michał Niewiński, Diane Sellier, Kamila Stormowska, i uzyskała przepustkę do finału przegrywając jedynie z Koreańczykami.
Na 5000 metrów natomiast panowie w składzie: Łukasz Kuczyński, Michał Niewiński, Felix Pigeon i Diane Sellier przegrali walkę o finał A i jutro będą mieć okazję pojechać jedynie w finale B.