Raków

Do meczu w Gliwicach oba zespoły przystępowały z dwóch różnych biegunów – Raków mógł zostać liderem jesieni. Piast z kolei, po fatalnym początku sezonu, zanotował ostatnio 6 spotkań bez porażki.

W 10. minucie spotkania sędzia główny odgwizdał zagranie ręką Steczyka we własnym polu karnym i wskazał na punkt oddalony o 11 metrów od bramki Placha. Pierwsza decyzja sędziego została jednak anulowana po videoweryfikacji – Steczyk zagrał piłkę ręką, ale próbował nią uciec od piłki, stąd sędzia główny, po obejrzeniu powtórki, zmienił swoją decyzję. Wydawało się, że to zwiastun niesamowitych emocji w I połowie, ale – powiedzmy sobie szczerze – gdyby mecz oglądali kibice to ani razu nie podnieśliby się z emocji ze swoich siedzeń. Strzały Świerczoka, Czerwińskiego czy Tudora i Bartla mogły sprawić szybsze bicie serca bramkarzom a nie kibicom.

W drugiej połowie gra zbyt wiele się nie zmieniła – dalej toczyła się w środku pola aż do 62. minuty – wtedy to Cebula próbował zaskoczyć Placha przy krótkim słupku, ale bramkarz Piasta wybił piłkę na rzut rożny. W 69. minucie spiker w Gliwicach mógł wreszcie wydać okrzyk radości – piłka po strzale Świeczoka trafiła do siatki Rakowa. Piast musi pamiętać, że suma szczęścia równa się zero – w I połowie VAR cofnął rzut karny dla Rakowa – w II połowie anulował bramkę Świerczoka (minimalny spalony). Pomimo zmian w jednej jak i w drugiej drużynie mecz nie uległ zmianie – dalej był nudny i bez konkretów. W całym spotkaniu oglądaliśmy trzy żółte kartki i tyle samo strzałów w światło bramki – to najlepiej obrazuje bezradność obu zespołów.

Raków nie wykorzystał okazji by być mistrzem jesieni, Piast chyba wystrzelał się w ostatnim meczu w Bielsku i końcowy gwizdek można podsumować jedną, wielką ulgą. Oba zespoły mogą udać się już na odpoczynek.

PKO Ekstraklasa, 20.12.2020.                                                                                  Piast Gliwice 0:0 Raków Częstochowa

Fot. Twitter PKO BP Ekstraklasa

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!