22. kolejka PlusLigi będzie mile pamiętana w Lubinie, gdzie Cuprum po zaciętej i momentami stojącej na wysokim poziomie grze pokonał Aluron CMC Warta Zawiercie. Dzięki temu rozstrzygnięciu lubinianie wciąż liczą się w walce o play-off.

W Lubinie było o co walczyć w kontekście szans obu ekip na play-off. Gościom z Zawiercia jeszcze sporo punktów brakuje do zapewnienia sobie miejsca w pierwszej ósemce, z kolei Cuprum jeszcze tych szans nie straciło.

Długa końcówka pierwszego seta

Choć od pierwszej piłki trwała wyrównana walka, wyraźną ochotę na ucieczkę rywalowi demonstrowali gracze Cuprum. Udawało się to w pierwszej partii kilka razy. Najpierw Miqulel Tavarez zachwycił asem serwisowym i miejscowi oderwali się na trzy punkty (11:8). Zawiercianie przez chwilę po ataku Garetta Maugututii odrabiali straty (12:11), lecz ofensywą po prostej Ronald Jimenez wybił im to z głowy (14:11). Kolumbijczyk dał od siebie jeszcze asa serwisowego, powiększając zapas miejscowych do 4. punktów (16:12). Kilkupunktowa różnica lubinian utrzymywała się przez 10. minut, po czym gospodarze stanęli. Cztery punkty z rzędu i bardziej twórcza postawa gości postawiły ich następnie w roli posiadacza piłki setowej (23:24), gdy Nikołaj Penczew popełnił błąd serwisowy. Ostatecznie nastąpiła gra na przewagi, w której z pomocą „miedziowym” pospieszył Piotr Orczyk. Przyjmujący Aluronu dwa razy przestrzelił w ataku i set padł łupem miejscowych (30:28).

Cuprum złapał przewagę

Opór gości z końca pierwszego seta trwał tylko kilka minut w drugim. Jurajscy Rycerze zdobyli dwa punkty zaliczki (3:5), ale kolejne akcje należały już do Cuprum. Goście się często mylili, a Dawid Gunia dwukrotnie punktował, swoje dorzucili Jimenez i Tavarez, a niezłe wejście z silnym atakiem zanotował Mateusz Malinowski. Skuteczny  blok Jimeneza dał 5 punktów przewagi lubinian (13-8), a bezpośredni punkt z serwisu Wojciecha Ferensa nawet 6 (15:9). Miejscowi ze spokojem dograli tą partię do końca, mimo że goniący zawiercianie pięciokrotnie zdołali się zbliżyć na dwa punkty. Przy drugiej piłce setowej gracze Aluronu nie obronili skutecznie prostej Ferensa i było w drugiej partii po sprawie (25-22).

Goście nie poddali się

Zawiercianie mając na koncie pierwszy w tym pojedynku stracony punkt wzięli się w garść i panowali na parkiecie w pierwszej fazie kolejnego seta. Lubinianie nie kończyli akcji napotykając wysoko skaczący blok rywali, a Grzegorz Bociek udanymi atakami miał duży wpływ na budowanie przewagi zawiercian, która wyniosła 6. punktów (5:11). Dwie akcje Nikołaja Penczewa na moment przebudziły gospodarzy , niemniej potem z upływem czasu tej odsłony walki było już coraz mniej. Atak Boćka i punkt z prawego skrzydła Dominika Depowskiego dały przyjezdnym stabilną 5. punktową przewagę (13:18), wokół której toczył się dalej gra. Natomiast na finiszu lubinianie nie byli w stanie zakończyć kilku piłek z rzędu wyraźnie oddając seta, błędem z zagrywki Adama Lorenca (18:25).

Mimo walki nie udało się

Czwartego seta zapoczątkował tradycyjnie Flavio, lecz potem z Boćkiem i Muagututią lubinianie mieli najwięcej problemów. Wprawdzie Tavarez próbował się sprawdzić w roli strażaka gaszącego pożar, jednak szczelny blok Aluronu dał tej ekipie 3. punkty przed gospodarzami (7:10). Następnie niewiele wskazywało na zmianę obrazu gry, gdyż wszędobylski Flavio dawał sobie radę zarówno w bloku jak też w ataku. Lubinianie nieznacznie poprawili rezultat (12:14), ale potem nastąpił przełom. Udane zagrania Jimeneza, Ferensa i Tavaresa oraz błędy Boćka dopisały 5 punktów miejscowym i prowadzenie (17:14). Długo jednak Cuprum nie utrzymało prymatu, gdyż niebawem poprawił zdecydowanie skuteczność Bociek i w rywalizacji czwartej partii wszystkie rachunki się wyrównały (20:20). Z wyrównaną walką zespoły dotarły do gry na przewagi, w której pierwsi błąd popełnili zawiercianie, a bohaterem końcówki był Ferenc, którego dwa punktowe ataki zapewniły lubinianom  zwycięstwo w secie (28:26), a w konsekwencji pełną pulę.

Cuprum Lubin – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (30:28, 25:22, 18:25, 28:26)

MVP: Ronald Jimenez

Cuprum Lubin: Maruszczyk, Gunia, Ferens, Zawalski, Lorenc, Pietraszko, Jakubiszak, Smoliński, Jimenez, Magnuszewski, Tavares, Penczew, Makoś, Szymura.

Aluron CMC Warta Zawiercie: Gjorgjew, Niemiec, Malinowski, Depowski, Kania, Bociek, Flavio, Cavanna, Halaba, Orczyk, Muagututia, Czarnowski, Żurek, Andrzejewski.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!