foto: developres.rzeszow.pl

Szlagierowy pojedynek TAURON Ligi na korzyść Developresu SkyRes Rzeszów, który zwyciężył mistrza kraju Grupę Azoty Chemik Police 3:1, potwierdzając dominację w zakończonej zwycięsko fazie zasadniczej sezonu. Rzeszowianki czekają już na pierwszego rywala w czołowej ósemce, Chemikowi został jeszcze jeden mecz zaległy.

 

Przed rozpoczęciem pojedynku wiadomo było, że będzie on ważniejszy dla policzanek, które mogły walczyć nawet o 2. lokatę przed play-ff. Rzeszowianki zapewniły sobie przed tygodniem wygranie fazy zasadniczej i ze spokojem mogą się przygotowywać do najważniejszych meczów sezonu.

Premierowo partia rozpoczęła się od trzech punktów policzanek, jednak tylko w jednym przypadku wynikającego z ich skutecznego zagrania (bloku). Zaraz błędy przytrafiły się także przyjezdnym i po kilku minutach nasyconych coraz lepszą grą Developresu na tablicy wyników – po punktowym serwisie Gabrieli Polańskiej – pojawił się remis (7:7). Niedługo potem udany szturm prawym skrzydłem przeprowadziła Jelena Blagojević, a lewym Kiera Van Ryk i miejscowe miały już 4. punkty zaliczki (13:9). Gospodynie trzymały nadal fason całą środkową część seta, by po zbiciu kapitan Blagojević mieć już 6. punktów przewagi (22:16) i wydawało się, że nic im nie grozi. Wtem siatkarki z Rzeszowa stanęły a mocniej w bloku zaczęły pracować rywalki. Najpierw zmniejszyły przewagę do dwóch punktów (22:20), a po autowym ataku Kanadyjki van Ryk przed samą metą seta policzanki doprowadziły do remisu (24:24). W grze na przewagi partię rzeszowiankom próbowała ratować asem serwisowym Van Ryk, lecz ostatnie słowo należało do Justyny Łukasik, która uderzyła obok bloku i dała wynikiem 27:29 pierwszego seta Chemikowi.

Błędy nie opuszczały rzeszowianek także początkiem drugiego seta i zaczęło się od prowadzenie „chemiczek” (0:2). W letargu były tylko chwilę. Rozgrywająca miejscowych Marta Krajewska dwukrotnie uruchomiła lewe skrzydło z Juliette Fidon-Lebleu i na chwilę to Developres był na prowadzeniu (4:3).

Przez kilka akcji więcej do powiedzenia miały policzanki, ale przy dwupunktowym zapasie (6:8) spasowały. Będące na fali rzeszowianki atakowały skąd się dało. Van Ryk, Blagojević oraz Polańska nie dawały szans na skuteczną obronę przeciwniczkom, wyprowadzając Developres na 5. punktową inicjatywę (14:9).

Przewaga przez kilka minut była dość stabilna, ale po dwóch atakach Jovany Brakocevic dystans zaczął Rysicom wymykać się z rąk (18:16). Na szczęście dla nich przed atakującą Martyną Grajber wyrosła rzeszowska wieża Polańska i jej zespół znów uciekł na 4. punkty (20:16). Przed końcem seta nastąpiło jeszcze za sprawą Fidon-Lebleu oraz Blagojević podwyższenie przewagi i siatkarki z Rzeszowa tym razem nie pokpiły sprawy, zwyciężając 7. punktami (25:18).

Podbudowane wyrównaniem stanu meczu rzeszowianki z jeszcze większą mobilizacją przystąpiły do trzeciego seta. Widać było to zwłaszcza w poczynaniach na siatce, gdzie wyróżniała się Polańska. Dzięki tej siatkarce, Developres notował dwupunktowe przewagi (od 5:3 do 8:6). Potem stan seta się zrównoważył, a wynik gospodyń trzymały ataki Van Ryk. Począwszy od stanu 10:10 gra toczyła się punkt za punkt, a blisko finiszu kolejność prowadzenia zmieniła na chwilę Indy Baijens, przepychając sporną piłkę na siatce (19:20). Tym tempem ekipy doszły do gry na przewagi. Brakocevic-Canzian miała w górze piłkę setową, lecz przestrzeliła. Seta zakończyła korzystnie dla rzeszowianek Anna Stencel, popisując się dwoma znakomitymi blokami (27:25).

Jak natchnione rozpoczęły kolejną partię siatkarki z Podkarpacia. Cztery pierwsze ich punkty wynikały ze sprytu Blagojević i Van Ryk, jak również aktywności Polańskiej. Potem dwa ataki Brakocevic-Canzian dodały animuszu siatkarkom z Polic, ale dopiero ataki Natalii Mędrzyk dwukrotnie doprowadziły do kontaktu (10:9, 13:12). Na wyrównanie odsłony trzeba było czekać do stanu 16:16, kiedy pojedynczym blokiem zatrwożyła rywalki Agnieszka Kąkolewska.

Długo ten stan rzeczy się nie utrzymał, ponieważ koncert gry w końcówce dała Francuzka Fidon-Lebleu oraz Serbka Blagojević, które co rusz zaskakiwały przybyszki z Polic. Rzeszowianki oddaliły się na dwa punkty (18:16), ale tej przewagi nie oddały już do końca. Spotkanie technicznym atakiem zakończyła kapitan Blagojević.

 

DEVELOPRES SKYRES RZESZÓW – GRUPA AZOTY CHEMIK POLICE 3:2 (27:29, 25:18, 27:25, 25:22)

MVP: Kiera Van Ryk

Developres SkyRes Rzeszów: Polańska, Van Ryk, Grabka, Krajewska, Rasińska, Blagojević, Stencel, Efimienko-Młotkowska, Lazić, Fidon-Lebleu, Krzos, Przybyła

Grupa Azoty Chemik Police: Grajber, Kowalewska, Kąkolewska, Brakocević-Canzian, Baijens, Łukasik, Strantzali, Mędrzyk, Bałdyga, Kubacka, Maj-Erwardt, Żurawska

 

 

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!