W ramach 22. kolejki PKO Ekstraklasy Wisła Płock zmierzyła się ze Śląskiem Wrocław. Ostatecznie dzięki dobrej postawie obu golkiperów mecz zakończył się wynikiem 0:0.

Przed meczem zdecydowanie bardziej nerwowa atmosfera panowała w obozie Śląska. Było to spowodowane niezbyt pewną posadą  Vitězslava Lavički, dla którego mogło być to ostatnie spotkanie w roli trenera Śląska.

W sam mecz lepiej weszła drużyna gości jednak piłkarzom Wisły brakowało większej dokładności.

Po dobrym początku zespół Nafciarzy jednak trochę przygasł oddając prym drużynie Śląska. Najlepszą sytuacją dla drużyny Vitězslava Lavički był strzał z powietrza Patryka Janasika, po którym bramkarz Wisły z trudem przerzucił piłkę nad poprzeczką.

Drużyna Wisły przypomniała o sobie w 41. minucie. To właśnie wtedy Słowacki obrońca- Krystian Vallo celnie zacentrował w stronę Dawida Kocyły. 18-latek uderzył na dalszy słupek jednak jego strzał został wybity z linii bramkowej.

Przed końcem pierwszej połowy mogliśmy obserwować jeszcze jedną groźną sytuację ze strony drużyny Wisły. Na nieszczęście gości fenomenalną interwencją popisał się bramkarz Śląska Matuš Putnocky kapitalnie broniąc dwa groźne strzały.

Po przerwie to znów Wisła atakowała bramkę rywali. Jednak za każdym razem skuteczne interwencje Matusa Putnockyiego ratowały Śląsk przed stratą gola.

W 68. minucie role niespodziewanie się odwróciły i to zespół Śląska stanął przed znakomitą szansą na zdobycie bramki. Na nieszczęście wojskowych piłkę spod nóg Roberta Picha w ostatnim momencie wygarnął Kamiński.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0. Tym samym Vitězslava Lavička najprawdopodobniej przestanie pełnić funkcje trenera Śląska Wrocław.

PKO Ekstraklasa – 22. kolejka

Śląsk Wrocław 0:0 Wisła Płock (0:0)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!