2021.04.10 Lubin Pilka reczna PGNiG Superliga Kobiet MKS Zaglebie Lubin – MKS Perla Lublin N/Z Emilia Galinska radosc Foto Pawel Andrachiewicz / PressFocus

W kolejnej świętej wojnie górą popularne miedziowe. Podopieczne Bożeny Karkut pokonały Perłę Lublin 28:25 i umocniły się na pozycji lidera PGNIG Superligi potwierdzają, kto w tym sezonie powinien zdobyć tytuł mistrza Polski.

Wynik otworzyła rzutem ze skrzydła Kinga Grzyb, a chwilę później udaną interwencję zaliczyła Monika Maliczkiewicz, która od samego początku wyrastała na bohaterkę spotkania. W siódmej minucie bramkarka Zagłębia miała sześć obron na… sześć rzutów (w tym rzut karny Kingi Achruk). Miedziowe grały znakomicie w obronie i skutecznie w ataku, co dało wynik 4:0. Po kwadransie o czas dla swojej drużyny poprosiła Monika Marzec, a na parkiecie wciąż utrzymywała się czterobramkowa przewaga Miedziowych (8:4). Wskazówki trenerki przyjezdnych nie zdały się na wiele, gdyż na parkiecie nadal dominowało Zagłębie, na skrzydle szalała Kinga Grzyb, z drugiej linii bomby posyłała Patrycja Świerżewska, a prawdziwą finezją popisywała się Patrycja Matieli. Lubinianki grały znakomicie, dosłownie miażdżąc rywalki. Siedem minut przed końcem pierwszej połowy było już 13:5! Do przerwy miejscowe prowadziły różnicą pięciu trafień i po dwóch kwadransach prezentowały się dużo lepiej od swoich rywalek.

Drugą połowę Zagłębie rozpoczęło z polotem, po pięknej akcji i skutecznie zakończonej kontrze. Od początku tej części spotkania wciąż na skrzydle szalała Grzyb, która swoją znakomitą, kosmiczną wręcz postawą w szlagierowym meczu pokazała, że zasługuje na miejsce w kadrze narodowej. Lubinianki cały czas były na prowadzeniu, ale od początku drugiej połowy zawodniczki Perły zaczęły brać się za odrabianie strat.

W 37. minucie przy wyniku 18:15 o czas poprosiła Bożena Karkut, ale chwilę później zrobiło się 18:16 i zaczęły się emocje. Zespół z Lubelszczyzny kwadrans przed końcem za sprawą Marty Gęgi złapał kontakt, a bramkę na remis po 21 rzuciła Joanna Gadzina. Dziesięć minut przed końcową syreną Perła wyszła na pierwsze prowadzenie w meczu, kiedy rzut karny pewnie wykonała Marta Gęga. Ale końcówka meczu należała do Zagłębia, które odzyskało prowadzenie – 25:23 pięć minut przed końcem i nie oddało go już końca spotkania. Trzecie zwycięstwo popularnych miedziowych w „świętej wojnie” w obecnym sezonie stało się faktem.

Zagłębie Lubin – Perła Lublin 28:25 (14:9)

Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Stanisławczyk, Grzyb 9, Hartman, Kurdzielewicz, Górna 2, Drabik 3, Galińska 2, Zawistowska, Kochaniak 8, Matieli 2, Noga, Belmas, Świerżewska 2, Milojević.

Perła: Razum, Gawlik 1 – Olek, Balsam 3, Szarawaga 2, Gęga 5, Królikowska, Tatar, Nocuń, Wdowiak, Anastacio 1, Nosek 3, Gadzina 3, Rosiak 4, Achruk 3.

Po tym meczu Zagłębie ma 14 punktów przewagi nad drugim KPR Gminy Kobierzyce (które przegrało w Koszalinie z Młynami Stoisław 16:19) i 16 punktów nad trzecią MKS Perłą.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!