Industria Kielce pokonała jedną bramką SC Magdeburg w pierwszej potyczce ćwierćfinałowej Ligi Mistrzów. Spotkanie w Kielcach od początku toczyło się przy niewielkiej inicjatywie mistrzów Polski, lecz niemiecka ekipa nie pozwoliła kielczanom zbudować większej przewagi przed rewanżem.

Od pierwszych sekund gry widać po zawodnikach, że czują presję spotkania. Długo, bo około minuty, rozgrywali swoje akcje, szukali przestrzeni do podania. Lepiej w mecz weszli gospodarze. Znakomicie bronił Andreas Wolff, w ofensywie byli skuteczniejsi. Gościom jakby drżała ręka w kluczowych momentach, bo albo rzucali w bramkarza, albo objęli słupki i poprzeczkę. Co ciekawe, w 8. minut padły raptem trzy bramki – Industria Kielce prowadziła 2:1.

W kolejnych 120 sekundach dołożyli dwa trafienia. Ale w 10. minucie Dylan Nahi w obronie trafił otwartą dłonią Gisliego Kristjanssona. Macedońscy sędziowie analizowali przez dłuższą chwilę te sytuację na wideoweryfikacji i podjęli decyzję – czerwona kartka dla francuskiego skrzydłowego.

Od tego momentu wiatru w żagle zaczęli nabierać zawodnicy z Magdeburga. Za sprawą Kristjanssona doprowadzili nawet do wyniku 6:5. Kielczanie jednak utrzymywali przewagę, a nawet ją powiększali.

Trener Talant Dujshebaev ponownie zdecydował się na wariant gry defensywnej z wysuniętym zawodnikiem. Przez całą pierwszą połowę tę funkcję sprawował Benoit Kounkoud. W ataku z kolei na środku rozegrania od początku wystąpił Haukur Thrastarson, po jego bokach Alex Dujshebaev oraz Igor Karacić, na kole Artsem Karalek, na skrzydłach Francuzi Kounkoud i Nahi.

W 18. minucie o czas dla swojego zespołu poprosił trener Bennet Wiegert. Zwrócił uwagę swoim zawodnikom na duże problemy w ataku. Ale była to zasługa dobrze spisującej się obrony kielczan, która musiała się odnaleźć po stracie Nahiego.

Ostatnie 10 minut pierwszej odsłony to bardzo wyrównany okres. Z lekką przewagą kielczan, bo schodzili na przerwę prowadząc 14:13. Za tę odsłonę gry należy wyróżnić Andreasa Wolffa (pięć obron w ważnych momentach) oraz Alexa Dujshebava oraz doświadczonego Igora Karacicia (obaj po pięć bramek). Z drugiej strony również pięć obron zanotował Sergey Hernandez, a pięć bramek na swym koncie zapisał Tim Hornke. O tym, że pierwsza połowa była bardzo wyrównana świadczy również skuteczność na poziomie 65 procent.

Początek drugiej połowy to również wymiana gol za gol, choć kielczanie nie mogli złapać swojego rytmu w ofensywie. W 40. minucie w bramce Andreasa Wolffa zastąpił Miłosz Wałach. Na kwadrans przed końcową syreną bramkę na 19:19 zdobył Gisli Kristjansson. Kielczanie zaskoczyć przeciwnika chcieli grą na dwa koła – zbiegał na tę pozycję choćby skrzydłowy Arkadiusz Moryto, a Talant Dujshebaev nie wprowadzał nominalnego lewego skrzydłowego. Jakby chciał w ten sposób zagęścić środek i odpowiedzieć Bennetowi Wiegertowi również grą jeden na jeden albo dwa na dwa z kołem.

I stało się tak w 55. minucie. Właśnie wtedy Michał Olejniczak zdobył bramkę na 25:23 dla swojego zespołu. Niestety dwie i pół minuty później Felix Claar upadają na boisko po zdobytej bramce wpadł w kieleckiego zawodnika. Jego noga nienaturalnie wygięła się w drugą stronę. Konieczna była nawet interwencja ratowników medycznych.

Na 120 sekund przed końcem spotkania do remisu 26:26 doprowadził Claar. Na prowadzenie Industrię wyprowadził Igor Karacić. Niemcy w odpowiedzi długo rozgrywali. Zostało 13 sekund do ostatniego gwizdka i trener gości Bennet Wiegert poprosił o czas. Gościom brakło jednak czasu, oddali rzut wolny w ostatniej sekundzie. Na szczęście niecelny.

Liga Mistrzów/ ćwierćfinał

Industria Kielce – SC Magdeburg 27:26 (14:13)

Industria: Wolff, Wałach – Karacić 7, A. Dujszebajew 8, Nahi 1, Kounkoud 1, Thrastarson, Karaliok 1, D. Dujszebajew 2, Olejniczak 2, Tournat 3, Surgiel 1, Moryto 1, Paczkowski.
Magdeburg: Hernandez, Aggefors – Musche 2, Claar 8, Kristjansson 6, Pettersson, Smarason, Magnusson 2, Hornke 6, Weber, Lagergren, Mertens, Saugstrup 1, O’Sullivan, Damgaard, Bergendahl 1.

Źródło: Biuro prasowe ORLEN Superligi

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!