W meczu 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin podjęło na swoim stadionie Wisłę Kraków. ,,Biała gwiazda” starała się dotrzymywać tempa Zagłębiu, ale to nie przyniosło oczekiwanych skutków. 

Od początku pierwszej połowy Wisła Kraków dominowała. Miała sporo obiecujących akcji i bardzo często znajdowała się w polu karnym gospodarzy. Na bramkę jednak musiała czekać do 16. minuty spotkania, kiedy to do własnej siatki przy rzucie rożnym trafił Sasza Balić. Zagłębie Lubin mogło mówić o sporym pechu swojego piłkarza.

Wisła Karków nadal dominowała w kolejnych minutach pierwszej połowy. Chciała jak najszybciej strzelić drugiego gola. Okazji do tego miała mnóstwo, chociażby po strzale z 16. metrów Kuveljić’a, który z trudem obronił Hładun. Od 34. minuty spotkania obraz gry zmienił się na korzyść Zagłębia Lubin, które do tej pory nie tworzyło sobie okazji bramkowych. Swojego premierowego gola w Ekstraklasie w 35. minucie strzelił Karol Podliński. Uderzył po ziemi, a piłka po złym ustawieniu bramkarza Wisły wpadła do bramki.

Zagłębie w końcowej fazie pierwszej połowy próbowało zdobyć drugiego gola strzałami Forbesa, Kuveljić’a, Baszkirowa oraz Drażić’a. Żadne uderzenie nie zakończyło się jednak powodzeniem.

W drugiej połowie to znowu Wisła była bliżej trafienia do bramki Zagłębia. Z upływem minut to ,,Miedziowi” zaczęli tworzyć groźniejsze sytuację. Pierwszą taką mieli w 69. minucie spotkania, kiedy Filip Starzyński zagrywał do Drażić’a. Ten jednak uderzył wysoko nad poprzeczką. W 72. minucie tego błędu nie popełnił Patryk Szysz, któremu zostało wbicie piłki do pustej bramki. W tej sytuacji katastrofalny błąd popełnił obrońca Wisły Kraków – Szot zgrywając niedokładnie piłkę do Lisa. Dwie minuty minęły i Zagłębie Lubin jeszcze bardziej podwyższyło prowadzenie. Tym razem strzelcem bramki został Filip Starzyński, który z rzutu wolnego strzelając w samo okienko wpakował piłkę do bramki Wisły. Chwilę przed końcem regulaminowego czasu gry w 87. minucie ,,Białą Gwiazdę” pogrążył czwarty gol Zagłębia. Jego autorem był Samuel Mraz. Obrona Wisły Kraków zostawiła piłkarza bez krycia, a ten poczekał na obrońcę Wisły – Sadloka oszukał go i wpakował piłkę do bramki.

Wisła Kraków w drugiej połowie została kompletnie rozbita przez Zagłębie Lubin. W ciągu 15. minut straciła aż trzy gole. Mimo, że Zagłębie sprezentowało jej bramkę w pierwszej połowie spotkania to i tak ostatecznie wygrało aż 4:1.

,,Biała Gwiazda” po czterech porażkach z rzędu zajmuje aktualnie 12. miejsce, natomiast ,,Miedziowi” wygrywając ostatnie trzy mecze plasują się na 7. miejscu.

Zagłębie Lubin vs Wisła Kraków 4:1 (1:1)

0:1 16′ Sasza Balić (trafienie samobójcze)

1:1 35′ Karol Podliński

2:1 72′ Patryk Szysz

3:1 74′ Filip Starzyński

4:1 87′ Samuel Mraz

KGHM Zagłębie:

 

Wisła Kraków: Mateusz Lis, Łukasz Burliga, Souleymane Kone, Maciej Sadlok, Piotr Starzyński (88′ Jakub Błaszczykowski), Georgij Żukow (84′ Rafał Boguski), Nikola Kuveljić, Dawid Szot (46′ Serafin Szota), Yaw Yeboah, Stefan Savić (78′ Aleksander Buksa), Felicio Brown Forbes (78′ Zan Medved).

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!