Źródło zdjęcia: pzps.pl; Janusz Uznański - rzecznik polskiego związku piłki siatkowej

Dziś Reprezentacja Polski siatkarek rozpoczęła swoją tegoroczną przygodę z Ligą Narodów od meczu z Włoszkami. Polki wygrały 3:2 po tie-breaku, choć w całym meczu popełniły sporo błędów. 

Polki wybiegły w bardzo mocnym składzie. Na boisku zameldowała się: Malwina Smarzek-Godek, Magdalena Stysiak, Zuzanna Górecka, Agnieszka Kąkolewska, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Julia Nowicka, a na libero naprzemiennie występowała Maria Stenzel i Monika Jagła.

W pierwszym secie szczególnie dużo piłek podbiła Jagła. Dzięki jej interwencją Polki mogły wyprowadzać ataki, a także dobrze ustawiać blok. Nasze reprezentantki przez chwilę prowadziły nawet pięcioma oczkami. To jednak zaczęło się szybko zmieniać, przewaga topniała za sprawą skutecznych bloków w wykonaniu Włoszek. Mimo to po licznych błędach rywalek Polką udało się wygrać pierwszego seta 25:22.

W drugim secie Polki grały bardzo dobrze na początku. Szybko wyszły na prowadzenie 10:6, by za chwilę oddać parę piłek z rzędu na korzyść rywalek. Włoszki przejęły kontrolę nad tym setem. Zaczęły od niewielkiego prowadzenia, ale z czasem budowały tą przewagę dzięki bardzo trudnym zagrywką. Polki nie potrafiły odpowiedzieć atakiem po słabych przyjęciach i raz po raz myliły się lub napotykały na opór bloku włoskiego. Mimo, że w końcowej fazie drugiego seta Agnieszka Kąkolewska dobrze prezentowała się w polu serwisowym to strat już nie udało się odrobić. Polki przegrały 22:25.

Trzeci set to również pogoń polskich siatkarek za Włoszkami. Polki myliły się, popełniały mnóstwo błędów własnych, których nawet po dwóch setach miały horrendalnie dużo bo aż 17. Na szczęście Włoszki też coraz częściej się myliły. Skutecznie po drugiej stronie siatki atakowała Magdalena Stysiak, a Julia Nowicka starała się ukąsić rywalki dobrym serwisem. Pomimo starań trzeciego seta nie udało się wygrać Polką, które poniosły porażkę 20:25.

Kolejny set przyniósł znaczną poprawę gry reprezentacji Polski, która wyszła na prowadzenie 11:6. Włoszki jednak nie zamierzały tak łatwo odpuścić tego seta i dogoniły Polki. Magdalena Stysiak nie pozwoliła swoimi atakami aby ten set uciekł Polką. Ostatecznie wygrały go 25:22, co spowodowało tie-break.

W tie-breaku w walce o zwycięstwo w całym meczu nie mogło być łatwo. Włoszki nie chciały wypuścić wygranej, ale nasze atakujące Stysiak i Godek-Smarzek robiły wszystko co w ich mocy, żeby piłki po ich atakach nie były już do obrony przez Włoszki. To się udawało i właśnie głównie dzięki temu po ataku Zuzanny Góreckiej Polki wygrały tie-break 17:15 oraz cały mecz 3:2.

Na odpoczynek po zwycięstwie nie będzie zbyt wiele czasu. Już jutro Polki rozegrają kolejny mecz w ramach Ligi Narodów z Reprezentacją Serbii. Mecz rozpocznie się o godzinie 16:00.

Włochy vs Polska 2:3 (22:25; 25:22; 25:20; 22:25; 15:17)

Polska: Nowicka (2), Stysiak (25), Kąkolewska (5), Smarzek-Godek (18), Górecka (11), Efimienko-Młotkowska (11), Stenzel (libero), Jagła (libero), Różański, M. Łukasik (1), Łazowska, Alagierska (5), Czyrniańska, Fedusio.

Włochy: Bosio, Guerra (16), Lubian (11), Mingardi (16), D’Odorico (19), Mazzaro (9), Fersino (libero), Battistoni, Melli, Nwakalor (3), Furlan.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!