Mecz Szwecja – Słowacja był kluczowy dla reprezentacji Polski, która jutro zmierzy się z Hiszpanią w ramach 2. kolejki fazy grupowej Euro 2020. Górą Szwedzi, co komplikuje sytuację biało-czerwonych.
W razie zwycięstwa Szwedów sprawa awansu do kolejnej fazy byłaby dla Polaków znacznie utrudniona. Biało-czerwoni musieliby wygrać lub zremisować z wyżej notowaną Hiszpanią oraz liczyć na zwycięstwo w spotkaniu ze Szwecją. Wygrana Słowacji dałaby biało-czerwonym nadzieje na wyjście z grupy z dorobkiem 3 pkt po wygranej nad Szwedami.
W piątkowym pojedynku pierwsza połowa była dość wyrównana. Akcje z jednej, drugiej strony, ale bez skutecznego wykończenia. Strzały głównie Słowaków były blokowane, zaś dośrodkowania Szwedów przerywane.
Druga połowa przyniosła znaczenie więcej emocji. Już na samym jej początku zza pola karnego uderzał Isak, ale został zablokowany przez Skriniara. Chwilę później na strzał z dystansu zdecydował się kolejny ze Szwedów, Forsberg.
Tuż przed 60. minutą dwa groźnie wyglądające strzały z jednej i drugiej strony. Najpierw główkę Kucki obronił szwedzki bramkarz Olsen, zaś następnie interwencję po uderzeniu głową Augustinssona zanotował Dubravka.
Otwarcie wyniku nastąpiło po rzucie karnym. W 75. minucie trafienie z jedenastki zaliczył Forsberg. Wcześniej faulowanym w sytuacji sam na sam przez Dubravkę był Isak.
Ostatecznie Szwedzi nie oddali wygranej. Na swoim koncie mają 4 pkt, co pozawala im realnie myśleć o grze w 1/8 finału. To daje nadzieje dla Polski, która może zmierzyć się z rezerwowym składem szwedzkiej reprezentacji. Biało-czerwoni by marzyć o grze w 1/8 finału musieliby w ostatnich meczach fazy grupowej zdobyć przynajmniej 4 pkt oraz liczyć na porażkę Słowaków z Hiszpanią. Wciąż można wyjść z grupy zdobywając jedynie 3 pkt, ale straty bramkowe w potencjalnie przegranym pojedynku nie mogłyby być zbyt duże.
Euro 2020 – faza grupowa Szwecja 1:0 Słowacja
