Fot. Twitter @atptour

Dwa dni potrzebował Hubert Hurkacz aby awansować do ćwierćfinału turnieju tenisowego Wimbledon. W 1/8 finału pokonał Daniiła Miedwiediewa.

Rywalizacja rozpoczęta 5 lipca musiała zostać przerwana z powodu deszczu.

Polak źle wszedł spotkania i stracił swojego pierwszego seta w tym turnieju. Rosjanin był nie do przejścia przy jego własnych serwisach. Drugi set wyrównany. Każdy z panów wygrywał gemy przy własnym podaniu, więc o jego losach zdecydował tie break. Hurkacz popisał się świetnym returnem w sam róg kortu oraz smeczem i świetnym serwisem, który zakończył seta.

Kolejną partię lepiej rozpoczął Rosjanin, który skorzystał na błędach Polaka. Uderzenie piłek w siatkę i na aut sprawiło, że Miedwiediew przełamał Polaka, by chwilę później prowadzić 3:0. Mimo poprawy gry, Hurkacz nie zdołał uratować seta, którego przegrał 3:6.

Czwarta partia i kolejny raz mamy do czynienia z sytuacją gem za gem aż do ósmego rozdania, w której zaczął padać deszcz, który uniemożliwił dalszą poniedziałkową grę. Po wznowieniu do przełamania doprowadza Hurkacz. Polak popisał się idealnym smeczem i skorzystał na błędach rywala, dzięki czemu prowadził 5:3, co przy udanym serwisie doprowadziło do zwycięstwa w tym secie.

To nie był dzień Rosjanina. W decydującej partii zaczął mylić się już w trzecim gemie, w którym to on zagrywał. Trzy błędy i świetna postawa Hurkacza sprawiła, że Polak znów cieszył się z przełamania. Ostatecznie dobra forma serwisowa sprawiła, że nasz rodak może cieszyć się awansem do kolejnej rundy. W 1/8 pokonał Miedwiediewa 2:6, 7:6, 3:6, 6:3.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!