fot: Twitter.com @Korona_Kielce

Za nami 5. kolejka rozgrywek Fortuna 1 Ligi. Kto tym razem pokazał się z najlepszej strony?

Miedź powraca na zwycięski szlak

W piątkowym spotkaniu Miedź zdołała zwyciężyć w Niepołomicach z Puszczą. Wygrana co prawda skromna, bo 1:0, ale 3 punkty jadą do Legnicy, a Miedź zasiada na fotel wicelidera ligi.

Faworyci nie zawiedli

Sobota rozpoczęła się od starcia GKS-u Jastrzębia z Resovią. Eksperci typowali, że ten mecz będzie wyrównany i może zakończyć się remisem i faktycznie tak właśnie było. Wynik otworzył Rumin z GKS-u w 33 minucie, jednak po 5-ciu minutach z rzutu karnego wyrównał Mróz.

W hicie kolejki Kielecka Korona grała z ŁKS-em. Był to pojedynek dwóch niepokonanych jak dotąd ekip. Chociaż mecz wyglądał tak, jakby miał zakończyć się remisem bądź wygraną ŁKS-u, to właśnie piłkarze z Kielc zdołali wygrać 1:0. Złocisto-krwiści mają już 15 punktów i zaczynają odskakiwać reszcie stawki.

Wieczorem Widzew Łódź podejmował u siebie Stomil Olsztyn. Gospodarze po potknięciu w Gdyni mieli świetną okazję do zrehabilitowania się i powrócenia na zwycięski szlak. Stomil do tej pory prezentowała się słaba i tak też było podczas tego spotkania. Co prawda gracze z Olsztyna wykreowali sobie kilka okazji, jednak ostatecznie nie zdołali pokonać Jakuba Wrąbla. Gospodarze wygrali 2:0, a Stomil kończył ten mecz w 10-tkę.

Niedziela gospodarzy

W niedzielne południe GKS Katowice w derbowym pojedynku mierzył się z Zagłębiem Sosnowiec. Atmosfera na trybunach była gorąca. Na szczęście na boisku też wiele się działo. Do przerwy goście prowadzili już 0:2 i wydawało się, że GKS nie wygrzebie się już z tej sytuacji. Trener gospodarzy musiał jednak wykonać w szatni niezłą „suszarką” ponieważ jego podopieczni wyszli na drugą połowę zupełnie odmienieni. 3 bramki strzelone i szaleństwo na trybunach po końcowym gwizdku. Ten mecz w Katowicach zapamiętają na długo. W Sosnowcu muszą jak najszybciej zapomnieć i skupić się na kolejnym spotkaniu.

W Polkowicach miejscowy Górnik rozgrywał piąte z kolei spotkanie na własnym stadionie. Do tej pory niezbyt wykorzystywał atut własnego boiska i wydawało się, że Arka uskrzydlona zwycięstwami nad Stomilem i Widzewem bez problemu ogra zespół z Polkowic. Tym razem było jednak inaczej. Piłkarze z Polkowic w końcu spisali się tak, jak chcieli tego kibice i wygrali 2:1 swoje pierwsze spotkanie w tym sezonie.

Na zakończenie dnia w Tychach GKS mierzył się z Sandecją Nowy Sącz. Tyszanie potrzebowali zwycięstwa, aby odbić się od strefy spadkowej. Mimo że wynik otworzył Blanik z Sandecji to po golach Nedicia i Wolkowicza ostatecznie Tyszanie cieszyli się z trzech punktów.

W poniedziałek skromnie

W Opolu Odra grała z Chrobrym. W spotkaniu przeważali gospodarze, ale nie mogli przypieczętować tego bramką. Nie mogli aż do 89 minuty, kiedy to Janus wykorzystał rzut karny.

Kolejkę zamykało starcie Podbeskidzia ze Skrą. Niedawni spadkowicze z Ekstraklasy grali dotychczas bardzo średnio. Tym razem zdołali jednak wyjść na prowadzenie już w 14 minucie. Skra nie miała w tym meczu zbyt wiele do powiedzenia i mecz ostatecznie zakończył się 1:0.

Komplet wyników 5 kolejki

Puszcza Niepołomice – Miedź Legnica 0-1 (0-0)
GKS Jastrzębie – Resovia Rzeszów 1-1 (1-1)
Korona Kielce – ŁKS Łódź 1-0 (0-0)
Widzew Łódź – Stomil Olsztyn 2-0 (1-0)
GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 3-2 (0-2)
Górnik Polkowice – Arka Gdynia 2-1 (1-0)
GKS Tychy – Sandecja Nowy Sącz 2-1 (1-1)
Odra Opole – Chrobry Głogów 1-0 (0-0)
Podbeskidzie B-B – Skra Częstochowa 1-0 (0-0)

W ligowej tabeli od reszty stawki odskakują Korona Kielce, Miedź Legnica oraz Widzew Łódź. Bardzo wyrównała się natomiast sytuacja w dolnej części tabeli nie licząc Stomilu Olsztyn, który dotychczas nie zdobył jeszcze żadnego punktu.

fot: Flashscore.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!