Po słabej pierwszej połowie i skuteczniejszej drugiej Legia Warszawa wygraną inauguruje sezon. Pozytywne wrażenie w Legii pozostawili Muhammad-Ali Abdul-Rahkman i Joshua Sharkey.

 

Początek spotkania był wyrównany. W zespole z Gdynii próbował wyróżniać się Adam Hrycaniuk. Jednak żadnej z ekip nie udało się osiągnąć znacznej przewagi. Obie ekipy grały troche ospale i na niskiej skuteczności. W drugiej kwarcie dzięki trafieniom m.in. Abdul-Rahkmana Legia odskoczyła na pięć oczek, ale tą przewagę Arka zniwelowała i prowadziła przez chwilę 21:23 w siedemnastej minucie. W całej pierwszej połowie obie ekipy nie grzeszyły trafieniami z dystansu. Dopiero po zmianie stron Legia próbowała łapać wiatr w żagle, a co i za tym skuteczność. I właśnie ta kwarta dała Legii impuls do dalszych poczynań. Swoje trafiał Muhammad-Ali Abdul-Rahkman. On sam w trzeciej kwarcie zdobył dwanaście oczek, a celną trójką kwartę zakończył Łukasz Koszarek (pierwsze punkty w meczu) i Legia prowadziła 52:42. Na początku czwartej kwarty stołeczny zespół powiększył nawet prowadzenie do 14 (60:46) oczek. Czas dla trenera Mitrovicia nie wiele zmienił w grze jego podopiecznych. Legia powiększyła przewagę. Ważne trafienia zaliczali Joshua Sharkey i Grzesiek Kamiński (trójka). Arka dalej szarpała się w ataku. W końcówce przewaga Legii zbliżała się do poziomu dwudziestu oczek. Ostatnie ponad dwie minuty warszawianie już kontrolowali spotkanie.

Najwięcej dla Legii zdobył Muhammad-Ali Abdul-Rahkman 22, a 19 dorzucił Joshua Sharkey, a dla Arki po 10 zdobyli Wojtek Tomaszewski, Novak Music i Adam Hrycaniuk.

 

LEGIA WARSZAWA – ASSECO ARKA GDYNIA 79:59 (16:15, 10:12, 26:15, 27:17)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!