KYNDALL DYKES fot. KAROL MAKOWSKI

Pierwszy raz po oddaniu hali w Ostrowie im. Andrzeja Kowalczyka miejscowa Stal podejmowała w niej Anwil Włocławek. Ekipa z kujawsko-pomorskiego pokonała mistrzów Polski.

 

W samym spotkaniu mogło się podobać jak na hit kolejki gra Michaela Younga oraz Kavella Bigby-Williamsa. Jednak po celnym rzucie zza łuku Danzela Andersona było 10:4 dla Stali w czwartej minucie. Po kilku akcjach ostrowianie prowadzili 12:6. W tym momencie przypomnieli o sobie Kyndall Dykes i Matthew Anderson i to włocławianie wyszli na prowadzenie 14:15. W końcówce pierwszej kwarty rzutem za trzy popisał Florence co dalo gospodarzom prowadzenie po pierwszej kwarcie. Po wznowieniu gry lepiej grali goście. Podopieczni trenera Frasunkiewicza zdobyli siedem oczek z rzędu i mogło się wydawać, że Anwil przejmie kontrolę nad meczem. Jednak szybkie dwie trójki w odpowiedzi Damiana Kuliga wyrównały spotkanie. W końcówce akcją 2+1 popisał się Luke Petrasek pozwoliła ustalić wynik po połowie na 34:37.

rójki Jamesa Bella na początku trzeciej kwarty pozwoliły zespołowi trenera Przemysława Frasunkiewicza uciec nawet na osiem punktów. Arged BM Stal długo nie potrafiła znaleźć na to odpowiedzi, ale późniejsze trójki Florence’a i Mantzarisa znacznie pomagały. Dykes i Mathews robili jednak swoje, a to oznaczało, że po 30 minutach było aż 48:57. Rzut z dystansu Treya Drechsela na początku kolejnej części meczu zbliżył ostrowian na cztery punkty. To Anwil był ciągle stroną z inicjatywą ofensywną, dlatego po kolejnych trafieniach Mathewsa i Dykesa ponownie miał aż 10 punktów przewagi. Tego ekipa trenera Igora Milicicia nie była już w stanie odrobić. Po serii 15:0 było nawet 76:58 dla Anwilu na nie co ponad dwie minuty do końca spotkania. Wygraną włocławianie mieli już w kieszeni.

 

ARGED BM SLAM STAL OSTRÓW WLKP. – ANWIL WŁOCŁAWEK 66:79  (20:19, 14:18, 14:20, 18:22)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!