Niedzielne potyczki 3. serii w PGNiG Superlidze na korzyść gospodarzy. MKS Kalisz kontrolował przebieg meczu z Chrobrym i zwyciężył pięcioma bramkami, natomiast Piorkowianin wprawdzie roztrwonił zaliczkę z pierwszej części, ale w końcówce sobie poradził.

Kaliszanie zaliczyli drugie zwycięstwo w sezonie pewnie pokonując Chrobrego Głogów we własnej hali.

Początek meczu był bardzo wyrównany. W pierwszym kwadransie wynik krążył w okolicach remisu, dopiero po 15 minucie gospodarze byli w stanie odskoczyć. Spory udział w tym miał Łukasz Zakreta, bramkarz Energa MKS-u Kalisz. Od stanu 9-9 kaliszanie zdobyli 6 bramek bez odpowiedzi rywali i od tego momentu kontrolowali spotkanie. Chrobry w ostatnich minutach pierwszej połowy odrobił część strat, ale na przerwę i tak schodził przegrywając 17-14.

Na drugą część oba zespoły wyszły bardzo zmotywowane. Chociaż przyjezdni próbowali gonić wynik to Energa MKS Kalisz świetnie pracował w obronie, dodatkowo przez cały mecz silnym punktem zespołu z Kalisza był Zakreta co chwilę popisując się kolejnymi interwencjami. Po pokonaniu Azotów Puławy w poprzedniej serii zespołowi z Kalisza w żadnym momencie niedzielnego spotkania nie można było zarzucić spadku koncentracji. Co prawda w drugiej połowie prowadzili nawet ośmioma bramkami, a Chrobry ostatecznie zmniejszył stratę do pięciu trafień, ale wynikało to z dużej ambicji zespołu z Głogowa.

Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu został Barłomiej Tomczak (9 bramek), MVP Piotr Krępa, a aż 41% rzutów odbił Łukasz Zakreta, jeden z najlepszych bramkarzy PGNiG Superligi w pierwszych 3 seriach.

Energa MKS Kalisz – Chrobry Głogów 30:25 

Energa MKS Kalisz: Łukasz Zakreta, Mikołaj Krekora – Bartłomiej Tomczak 9, Robert Kamyszek 6, Piotr Krępa 5, Kacper Adamski 3. Maciej Pilitowski 2, Marek Szpera 2, Michał Drej 2, Mateusz Góralski 1, Mateusz Kus, Gracjan Wróbel, Konrad Pilitowski, Kamil Pedryc, Miłoa Bekisz.

Chrobry Głogów: Stachera, Dereviankin – Dawid Przysiek 6, Paweł Paterek 4, Rafał Jamioł 4, Marcel Zdobylak 3, Wojciech Styrcz 3, Jakub Orpik 2, Bartosz Skiba 1, Kacper Grabowski 1, Tomasz Kosznik 1, Bartosz Warmijak, Dawid Krzywicki, Wojciech Matuszak

W Piotkowie Trybunalskim podejmujący Grupę Azoty Unię Tarnów gospodarze wypracowali sobie znaczącą zaliczkę w pierwszej części, lecz po zmianie stron przyjezdni dogonili wynik.

Pierwsza połowa była od pierwszej do ostatniej minuty popisem Piotrkowianina. Zespół Bartosza Jureckiego szybko wypracował sobie wysoką przewagę, która mogła być jeszcze większa. Brakowało jednak skuteczności z rzutów karnych. Z siedmiu metrów mylili się kolejno: Piotr SwatAdam Babicz i ponownie Swat. Mimo tego gospodarze prowadzili aż 16:10, w czym duża zasługa Kacpra Ligarzewskiego oraz skutecznych: Babicza i Jana Stolarskiego.

Kiedy chwilę po wznowieniu gry bramkę na 17:10 rzucił Patryk Mastalerz wydawało się, że Piotrkowianin ma mecz pod kontrolą. W tym momencie w drużynie Bartosza Jureckiego coś się jednak zacięło. Brakowało skuteczności i mnożyły się proste błędy. W 45. minucie przyjezdni doprowadzili do remisu (21:21), a chwilę później, po trafieniu Shuichi Yoshidy z koła, wyszli na prowadzenie 22:21. Piotrkowianin nie rzucił kolejnego karnego (Kamil Mosiołek) i sytuacja gospodarzy stała się arcytrudna. Tarnowianie również zaczęli jednak popełniać błędy i nie wykorzystali szansy wypracowania sobie przewagi. Przez następne minuty wynik oscylował wokół remisu, a przy stanie 26:26 dwie bramki z rzędu rzucili gospodarze (Mastalerz, Jędraszczyk). Tej przewagi nie oddali już do końca, wygrywając trzecie spotkanie z rzędu.

Pierwsza połowa świetna, wychodziło nam praktycznie wszystko. Po zmianie stron coś się zacięło, zaczęliśmy popełniać błędy i w pewnym momencie naprawdę nieciekawie to wyglądało. Chwała zespołowi, że przy stanie 22:21 dla Tarnowa potrafił się z tego podnieść i dowieźć wygraną do końca. Jestem tym meczem zmęczony, ale szczęśliwy z wygranej. Brałem w ciemno sześć punktów w trzech pierwszych kolejkach. Tymczasem mamy ich dziewięć – skomentował trener Piotrkowianina.

Piotrkowianin – Grupa Azoty Unia Tarnów 30:29 (16:10)

Piotrkowianin: Ligarzewski, Kot, Chmurski – Wawrzyniak, Jędraszczyk 3, Doniecki, Stolarski 4, Matyjasik 2, Babicz 6, Szopa 4/1, Swat 2/1, Surosz 2, Pożarek, Mosiołek 2, Mastalerz 4, Pacześny 1
Rzuty karne: 2/7
Kary: 10 min (Doniecki x2, Wawrzyniak, Babicz, Pożarek)

Grupa Azoty Unia Tarnów: Casper Liljestrand, Małecki – Sikora, Wojdan 2, Yoshida 4, Matsuura, Bushkou 3, Tokuda 4, Dadej, Kuźdeba 2, Minotskyi 9, Kniazeu 4, Mrozowicz 1
Rzuty karne: 4/5
Kary: 4 min (Kaźmierczak, Yoshida)
Czerwona kartka: Mrozowicz

Źródło: PGNiG Superliga

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!