Foto: Damian Kuziora

W sobotnim hicie 9. kolejki PKO Ekstraklasy aktualny mistrz Polski podejmował u siebie wicemistrza. Kibice nie mogli narzekać na brak goli, ponieważ byli świadkami aż pięciu trafień. Finalnie tak jak w meczu o superpuchar to Raków okazał się lepszy wygrywając 2:3.

Pierwsza groźna okazja miała miejsce w 14. minucie meczu. Kastrati przedarł się skrzydłem w pole karne Rakowa i oddał strzał, który odbił się od obrońców gości. Piłka powędrowała pod nogi Ślisza, którego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce.

Raków pierwszy groźny strzał oddał w 25. minucie, jednak rzut wolny Ivi Lopeza przeleciał nad poprzeczką.

Kolejna sytuacja Rakowa przyniosła jednak o wiele lepszy efekt. Musiolik wychodził do prostopadłego podania, które próbował złapać Miszta. Bramkarz Legii próbując zatrzymać piłkę dopuścił się faulu co doprowadziło do rzutu karnego wykorzystanego przez Ivi Lopeza.

Legia odpowiedziała w 33. minucie gdy to Emreli przyjął na klatkę piersiową piłkę w polu karnym i strzałem z ostrego kąta zaskoczył bramkarza przyjezdnych.

Remis utrzymał się do przerwy, lecz zaraz po niej przyjezdni doszli do głosu. Ivi dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Gutkovskisa, który przedłużył podanie na dalsze słupek, a tam z bliskiej odległości piłkę do bramki posłał Tudor.

Chwilę po drugim golu Raków otrzymał rzut wolny, a ten na bramkę zamienił Ivi Lopez. Warto dodać, że to trzeci mecz z rzędu, w którym Hiszpan strzela bramkę bezpośrednio ze stałego fragmentu.

Legia próbowała złapać kontakt i udało jej się to 70. minucie, gdy na 16. metr od bramki, Josue podał do Kharatina a ten strzałem z pierwszej piłki trafił do siatki.

Gospodarze złapali wiatr w żagle. W 88. minucie po dośrodkowaniu w pole karne piłkarzy z Częstochowa doszło do błędu obrońców, przez co piłka trafiła do Emreliego, który z bliskiej odległości nie trafił do siatki. Legia mimo kolejnych groźnych sytuacji nie zdołała wyrównać i to Raków wywozi z Warszawy pełen komplet punktów.

PKO Ekstraklasa – 9 kolejka

Legia Warszawa 2:3 Raków Częstochowa 

Bramki: Emreli 33′ Kharatin 70′- Ivi Lopez 29′, 57′.  Tudor 53′

Kartki: Ślisz 16′, Jędrzejczyk 19′, Nawrocki 25′, Martins 56′, Kharatin 95′) – Gutkovskis 35′, Papanikolaou 48′

Legia Warszawa: Miszta – Jędrzejczyk, Wieteska, Nawrocki, Mladenovic  – Martins (Kharatin 58′), Ślisz (Pekhart 64′), Josue – Kastrati (Rafa Lopes 72′), Skibicki (Muci 58′), Emreli

Raków Częstochowa: Trelowski – Papanikolaou, Tudor, Niewulis -Wdowiak, Gvilia, Poletanovic (Sapała 59′), Tudor (Udovicic 78′) – Musiolik (Guedes 78′), Gutkovskis (Sturgeon 72′), Ivi (Szelągowski 78′)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!