Siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów po raz drugi w tym sezonie oddały punkt rywalkom, ale zaliczyły trzecie zwycięstwo. Wicemistrzynie kraju w spotkaniu 3. serii TAURON Ligi pokonały obecnego brązowego medalistę mistrzostw kraju ŁKS Commercecon Łódź.

Mecze Developresu z ełkaesiankami od wielu lat lat elektryzują kibiców żeńskiej siatkówki. Zwykle są to długie, zacięte mecze, których rezultat waży się do ostatniej chwili.

Podobnie było dziś w Rzeszowie. Partię otwarcia lepiej zaczęły łodzianki, które imponowały obroną i asekuracją na siatce. Pierwsze cztery punkty zapisano na ich konto i choć miejscowe odkuły się podobną serią wyrównując stan (4:4), to trend inicjatywy gości powracał. W środkowej fazie seta rzeszowianki za sprawą ataków lewym skrzydłem Jeleny Blagojević dogoniły rywalki, lecz nie radziły sobie ze zbiciami środkiem Klaudii Alagierskiej, dlatego wynik oscylował wokół remisu. Wreszcie Bruna Honorio oraz Magdalena Jurczyk zablokowały Weronikę Sobiczewską i miejscowe wyszły na prowadzenie (19:18). Przewaga jeszcze zmieniła właścicielki, jednak serwis Kary Bajemy dał znów zaliczkę i impuls rzeszowiankom do wygrania seta. Tej okazji już nie wypuściły (25:23) obejmując prowadzenie.

Po zmianie stron kibice obserwowali wyrównaną walkę, ale od stanu 7:7 ełkaesianki przestały sobie radzić, a zawodniczkom znad Wisłoka zaczęło wychodzić wszystko. Dwa razy huknęła Honorio, tyle samo Bajema oraz as serwisowy zagrała Katarzyna Wenerska i siatkarki z Rzeszowa miały 6 punktów zaliczki (13:7). Serię przerwała dopiero po skończeniu bardzo długiej akcji Martyna Grajber. Jednak koncert nie mógł trwać wiecznie, zatem łodzianki powoli łapały oddech. Podopieczne Maska po udanym bloku na Blagojević miały już tylko dwa punkty straty (15:13). Za chwilę świetnie zaserwowała Honorio i przewaga Developresu wzrosła do 4. punktów (17:13), jednak w kolejnych piłkach swoje momenty miały przyjezdne – coraz skuteczniejsza była Weronika Jones-Perry i set się wyrównał (17:17). W końcówce amerykańska atakująca wciąż była nie do powstrzymania, a do tego Paulina-Maj Erwardt podbijała wszystkie piłki, wytrącając z rytmu Rysice. ŁKS punktował w niemal każdej akcji, a młodziutka Julita Piasecka miała okazje skutecznym atakiem wyrównać po dwóch setach stan pojedynku (20:25).

Trzecia partia długo nie wskazywała strony przeważającej i do jej fazy środkowej trwała walka ząb za ząb. Jednak asy serwisowe Jurczyk i Bajemy oraz pokazanie się z dobrej strony Anny Stencel stanowiło klucz rzeszowianek do sukcesu w tej części. Developres odskoczył na 5. punktów (20:15) i ze sporą swobodą dotarł do końca seta (25:19).

Najbardziej zaciętym był czwarty set. Zawodniczki ze stolicy Podkarpacia chciały zakończyć mecz, natomiast łodzianki nie zamierzały wyjeżdżać z Rzeszowa z zerową zdobyczą. Nieźle radziły sobie z obu stron obie podstawowe egzekutorki: Jones-Perry oraz Honorio. Dodatkowym atutem łodzianek był blok, w którym rządziła eksrzeszowianka Kamila Witkowska. Po ataku Bajemy i wideoweryfikacji korzystnej dla gospodyń wydawało się, że podopieczne Antigi mają ten mecz w garści (22:20). Znakomicie jednak pokazała się grająca bardzo dobry mecz 19-letnia Piasecka i to dzięki jej zagraniom ŁKS uratował seta, wygrywając dwoma punktami (23:25).

Na decydującą partię rzeszowianki ponownie wyszły mocno skoncentrowane. Dobrze na rozegraniu prowadziła zespół Julia Bińczycka, wciąż ochoczo poruszały się Blagojević, Bajema i Honorio. Z kolei mnożyły się błędy w ekipie gości. Developres objął prowadzenie i choć pięknie po prostej uderzyła Grajber, zmiana stron nastąpiła przy 2. punktowej przewadze miejscowych (8:6). Potem rzeszowianki grały jak w transie i po dwóch kolejnych atakach Amerykanki Bajemy widać było koniec meczu (13:8). Zryw ełkaesiaczek mógł przyprawić publikę o zawrót głowy – w bloku zatrzymane zostały kolejno Honorio i Bajema, a Developres zaczął trwonić przewagę (13:11). Łodzianki nie wytrzymały rosnącej temperatury spotkania i po dwóch szkolnych błędach mecz się zakończył (15:11). Dwie i pół godziny walki wręcz sprawiło, że kibice długo dziękowali zespołom. Miejscowy fan club za zwycięstwo Rysic, zaś przybyli z Łodzi kibice za postawę swoich siatkarek.

Developres BELLA DOLINA Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 3-2 (25:23, 20:25, 25:19, 23:25, 15:11)

MVP: Jelena Blagojević

Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Polańska, Bruna Marquez Honorio, Krajewska, Bragowska, Blagojević, Stencel, Wenerska, Witowska, Bajema, Rapacz, Kalandze, Jurczyk, Bińczycka,Szczygłowska, Przybyła

ŁKS Commercecon Łódź: Grajber, Pacak, Jukoski, Witkowska, Sobiczewska, Colombo, Ratzke, Gajer, Alagierska, Piasecka, Jones-Perry, Maj-Erwardt, Strasz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!