fot: imago-images.com

W trzeciej kolejce eliminacji do Mistrzostw Europy do lat 21 Polska U-21 mierzyła się w Szeged z Węgrami. To był bardzo ważny mecz w kontekście dalszej rywalizacji w grupie B. Nie zabrakło w nim emocji, jednak żadna z drużyn nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.

Pierwsza połowa

Obie ekipy przystąpiły do tego spotkania w pełnym skupieniu. Pierwszą klarowną sytuację w 8. minucie wykreowali sobie Polacy. Wtedy Benedyczka próbował pokonać golkipera Węgier strzałem na dłuższy słupek. Niespełna 10 minut później Jakub Kiwior mógł na gola zamienić dobre dośrodkowanie Łukasza Poręby, ale ponownie bramkarz Węgier nie dał się pokonać. Biało-Czerwoni cały czas prowadzili grę, lecz nie byli w stanie przypieczętować swojej przewagi bramką. Kolejną dobrą sytuację, aby to zrobić, mieli w 30. minucie. Kiedy to strzał Bogusza z rzutu wolnego pośredniego ugrzęzł w murze. Pięć minut później Benedyczak spóźnił się do świetnego podania od swojego reprezentacyjnego kolegi. Gdyby dołożył nogę, byłoby 0:1. W pierwszej połowie nie padła jednak żadna bramka i obie drużyny schodziły do szatni przy stanie 0:0.

Druga połowa

Mało kto mógł się spodziewać, że po przerwie to właśnie Węgrzy przeprowadzą akcję, dzięki której wyjdą na prowadzenie. A jednak tak się właśnie stało. W 48. minucie po podaniu Csaby Bukty do polskiej bramki trafił Andras Nemeth. Biało-Czerwoni byli nieco skonsternowani, ale musieli wziąć się w garść i gonić wynik. Po 10. minutach ataków błąd w polu karnym popełnił Andras Csonka. Reprezentant Węgier zagrał bowiem ręką, a sędzia odgwizdał jedenastkę. Rzut karny na gola zamienił Adrian Benedyczak. Polacy starali się dalej atakować, jednak zdarzyło im się pogubić w obronie. Jeden z takich błędów mógł w 75. minucie wykorzystać Andras Nemeth, ale futbolówka po jego strzale trafiła w słupek. W 81. minucie świetną akcją popisał się Marcel Wędrychowski. To właśnie ten zawodnik dał Biało-Czerwonym prowadzenie.

W końcowych minutach spotkania zrobiło się nerwowo. Podczas jednej z przepychanek sędzia uznał, że za mocno zaangażował się w nią Michał Skóraś i ukarał go drugą żółtą kartką. Polak musiał więc opuścić boisko. Dwie minuty później, gdy Filip Marchiwński wychodził z kontrą, nieprzepisowo zatrzymał go Samuel Major. Arbiter spotkania za faul taktyczny ukarał Węgra czerwonym kartonikiem. Gra nabrała tempa w ostatnich minutach, a chaotyczne dogranie i złe zagranie Majchrowicza wykorzystał Andras Nemeth. Węgrzy ostatecznie podzielili się punktami z Biało-Czerwonymi.

Wynik końcowy i składy obu zespołów

Węgry U-21 – Polska U-21 2:2 (0:0)
Bramki: 48′, 90+5′ Nemeth – 60′ Benedyczak (kar.), 81′ Wędrychowski

Węgry: Hegyi – Varju, Mocsi, Csoka, Kerkez (82. Kamaromi), Barath, Csonka (67. Major), Bukta (86. Kiss), Szendrei, Skribek (82. Barany), Nemeth
Rezerwowi: Auerbach – Szucs, Kiss, Csongvai, Toth-Gabor, Major, Barany, Csontos, Kamaromi
Polska: Majchrowicz – Kiwior (76. Gruszkowski), Nawrocki, Bejger, Karbownik, Marchwiński, Poręba, Bogusz (71. Wędrychowski), Kamiński, Benedyczak (71. Szymczak), Skóraś
Rezerwowi: Miszta – Kubica, Gruszkowski, Żurawski, Młyński, Czyż, Szelągowski, Szymczak, Wędrychowski
Zobacz więcej:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!