foto: Damian Kuziora

Na pożegnanie 9. kolejki TAURON Ligi oraz wysłużonej, niewielkiej hali w Radomiu Radomka wykazała się gościnnością, przegrywając z Deveporesem Bella Dolina Rzeszów 1-3. Pierwszą partię radomianki rzutem na taśmę wygrały, ale w kolejnych wicemistrzynie kraju panowały niepodzielnie.

Konfrontacja Radomki i Developresu miała kilka podtekstów. W radomskim zespole grają bowiem trzy niedawno reprezentujące ekipę z Podkarpacia zawodniczki: Katarzyna Zaroślińska-Król, Zuzanna Efimienko-Młotkowska oraz Aleksandra Lazić. Z kolei z mazowieckiego zespołu do Rzeszowa przybyła najlepiej atakująca poprzedniego sezonu – Bruna Honorio.

Pierwszy set zaczął się od skutecznych ataków prawą stroną Zaroślińskiej – Król, dzięki czemu radomianki objęły prowadzenie (5:2). Koleżance z zespołu wtórowała za moment Aleksandra Wójcik, a także Szwedka Lazić. Po minięciu bloku przez Zaroślińską -Król zapas gospodyń wynosił 4 punkty (9:5). Rzeszowianki jednak szybko się ocknęły, a grając cierpliwie zaczęły odrabiać straty. Coraz groźniejsza była eksradomianka Honorio i dystans między drużynami malał. Choć Zaroślińska-Król zagrała asa (14:11) i wydawało się że Radomka pójdzie po swoje w tym secie, z krótkiej uderzyła Anna Stencel, a Honorio zaatakowała po bloku i był remis (15:15). Kilka piłek później to Developres przewodził po atakach Honorio i Kary Bajemy (17:19). Na moment zawodniczki z Mazowsza doprowadziły do remisu po blokadzie Magdaleny Jurczyk (21:21), jednak niebawem ta rzeszowska środkowa srodze zrewanżowała się za rywalkom, posyłając asa serwisowego (21:23). Po obiciu bloku przez Honorio rzeszowianki miały dwie piłki setowe (22:24). Wyborna postawa Lazić w kolejnych akcjach sprawiła, że rozstrzygano seta na przewagi. Dwa bloki na Bajemie i Honorio zdecydowały o objęciu prowadzenia w tym meczu przez Radomkę (28:26).

Po zmianie stron rzeszowianki z miejsca zabrały się za odrabianie strat. Wprawdzie jako pierwsza na listę punktujących wpisała się Zaroślińska – Król (1:0), ale było to pierwsze i ostatnie prowadzenie Radomki w drugiej partii. Zaraz potem po prostej trafiła Honorio, udany atak z krótkiej stał się dziełem Stencel i ponownie rozszalała się Honorio, wyprowadzając urozmaiconymi atakami Developres na 3. punktowe prowadzenie (5:8). Ataki Brazylijki wzmagały się z każdą niemal akcją, a przyjezdnym wyszedł też blok na Zaroślińskiej – Król i ten set wyraźnie się rozjechał (7:14). Radomskie zawodniczki po ataku lewą flanką Zaroślińskiej – Król i błędzie Honorio miały jeszcze szanse na nawiązanie walki w tej partii (12:16), lecz reszta odsłony należała już do popularnych Rysic. Zbicie po przekątnej, za chwilę kiwka i punktowy serwis Jeleny Blagojević (13:21) doprowadziły siatkarki Radomki do frustracji i nie były już one w stanie się w tym secie pozbierać. Partię zamknęła atakiem z użyciem bloku Honorio (16:25).

Gra Developresu także w kolejnej partii robiła wrażenie na radomiankach. Gospodynie były bezsilne w tej rozgrywce. Honorio i Bajema na przemian wyżywały się atakami na rywalkach, świetnie funkcjonował rzeszowski blok, a niezliczona ilość pomyłek sprawiła, że w połowie seta było… po secie. Przy 14. punktowej stracie (2:16) przy dziesiątym kolejnym serwie przestrzeliła Jurczyk, wybawiając chyba Radomkę od katastrofy. Mający ogromną przewagę w każdym calu Developres nie był jednak zainteresowany biciem rekordu w tym secie, z umiarkowanym sukcesem gospodyń stało się „złapanie” dwucyfrowej ilości punktów (11:25).

Czwarta partia przypominała pierwszą, a do stanu 12-12 trwała wyrównana walka. Dwa rzeszowskie bloki sprawiły niewielki odskok przyjezdnych (12:14), jednak na tyle stabilny, że Jurczyk, Honorio, Blagojević i Bajema mogły się skupić na konkretach w ataku po dokładnych nagraniach Katarzyny Wenerskiej. W zaawansowanej fazie seta widoczne były też solidne interwencje Aleksandry Szczygłowskiej. Blisko finiszu podopieczne Stepheana Antigi uciekły rywalkom na kilka punktów po tym, jak dwoma mocnymi atakami popisała się Ana Kalandzadze (19:24). Gruzinka  zapewniła Developresowi nie tylko piłkę meczową, ale także po długiej akcji atakiem z otwartej kurtyny końcowe rozstrzygnięcie (21:25).

Rzeszowianki zasłużenie zdobyły w Radomiu trzy punkty i w najbliższy piątek zaatakują pozycję lidera TAURON Ligi, grając z mistrzem kraju Chemikiem Police.

E.Leclerc Moya Radomka Radom – Developres BELLA DOLINA Rzeszów 1:3 (28:26, 16:25, 11:25, 21:25)

MVP: Bruna Honorio

E.Leclerc Moya Radomka Radom: Szczepańska, Wójcik, Zaroślińska-Król, Aelbrecht, Efimienko-Młotkowska, Alanko, Lazić, Biała, Moskwa, Marković, Skorupa, Witkowska

Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Polańska, Bruna, Krajewska, Bagrowska, Blagojević, Stencel, Wenerska, Witowska, Bajema, Rapacz, Kalandadze, Jurczyk, Bińczycka, Szczygłowska, Przybyła

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!