TREFL GDAŃSK, fot. Anna Kmiotek, polski-sport.com
Trefl Gdańsk i LUK Lublin zakończyły niedzielne zmagania na plusligowych parkietach. Podopieczni Michała Winiarskiego na własnym terenie prezentowali lepszą dyspozycję. Najbardziej wyrównana walka wywiązała się w drugim secie, jednak wszystkie trzy partie padły łupem Trefla. Zespół Dariusza Daszkiewicza musiał opuścić Pomorze bez punktów. 
Końcówka dla Trefla 

Spotkanie zaczęło się wyrównanie. Mariusz Wlazły został zablokowany przez podwójny blok lublinian i goście wyszli na minimalne prowadzenie (4:3). Jakub Wachnik nie dał rywalom powiększyć przewagi, przedzierając się przez blok na lewym skrzydle (7:7). Od początku seta walka była wyrównana. Trener Dariusz Daszkiewicz musiał interweniować i wziąć czas dla swojej drużyny po czterech punktach z rzędu zdobytych przez rywali (12:14). Kolejny remis na tablicy wyników pojawił się po bloku gości na Bartłomieju Lipińskim (14:14). W kluczowej fazie seta w polu serwisowym pojawił się skuteczny Mariusz Wlazły, dzięki czemu gospodarzom udało się zyskać prowadzenie 17:14. Wojciech Włodarczyk zaatakował po taśmie w aut i Trefl był na dobrej drodze do zwycięstwa w pierwszej partii (16:21). Lipiński wykonał atak po bloku i zakończył seta 25:20.

Wyrównana walka

Druga odsłona zaczęła się w ten sam sposób. Walka trwała od początku. Pierwsze dwupunktowe prowadzenie Trefl Gdańsk wypracował po skutecznym bloku na atakującym lublinian (9:7). Niewątpliwie dużą cegiełkę do sukcesu dołożył Mariusz Wlazły. Atakujący znów pojawił się w polu serwisowym i odrzucił przeciwników od siatki (12:8). Gdańszczanie czuli się coraz pewniej na parkiecie w przeciwieństwie do rywali, którzy powoli tracili siły. Trener Daszkiewicz wprowadził liczne zmiany w składzie, jednak nie było mocnych na Wlazłego, dzięki któremu Treflowi udał się doprowadzić do wyniku 15:8. W związku z dużą przewagą gospodarze mogli grać spokojniej i pozwalać sobie na różne, kombinacyjne zagrania. LUK nie zamierzał jednak odpuszczać i zdobył trzy „oczka” z rzędu (17:14). Niesamowicie zmotywowała się drużyna Lublina w końcówce seta i dokonała prawie niemożliwego wychodząc z wyniku 8:15 do remisu (17:17). Podopieczni Michała Winiarskiego nie dali sobie jednak wyrwać prowadzenia i ostatecznie zakończyli drugą odsłonę wynikiem 25:22.

Dominacja gospodarzy

Trzecia partia rozpoczęła się inaczej w przeciwieństwie do poprzednich. Od początkowych minut gdańszczanie zyskali spore prowadzenie. Po ataku pod górę po bloku Mateusza Miki było już 7:3. Wszystko wskazywało na to, że gospodarze zakończą to starcie w zaledwie trzech setach. Przede wszystkim Trefl utrzymywał poziom. Po zawodnikach LUK-u było widać brak wiary w dalszą walkę. W pewnym momencie przewaga gospodarzy wzrosła aż do 9 „oczek” (19:10). Słabszą dyspozycję prezentował Jakub Wachnik, który w poprzednich spotkaniach był jednym z najpewniejszych punktów swojego zespołu. Patryk Łaba zakończył mecz atakiem z lewego skrzydła (25:16).

Trefl Gdańsk 3:0 LUK Lublin
(25:20; 25:22; 25:16)
MVP: Mariusz Wlazły

Składy drużyn:

Trefl Gdańsk: Mariusz Wlazły, Bartłomiej Mordyl, Bartłomiej Lipiński, Pablo Crer, Lukas Kampa, Mateusz Mika, Maciej Olenderek (libero) oraz Patryk Łaba, Dawid Pruszkowski (libero), Moritz Reichert

LUK Lublin: Wojciech Sobala, Grzegorz Pająk, Dustin Watten (libero), Jan Nowakowski, Wojciech Włodarczyk, Jakub Wachnik, Bartosz Filipiak oraz Igor Gniecki, Szymon Romać, Szymon Gregorowicz (libero)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!