NEMANJA NENADIĆ, fot. Anna Kmiotek, polski-sport.com
Enea Zastal BC Zielona Góra podjął na własnym terenie PGE Spójnię Stargard w ramach 25. kolejki Energa Basket Ligi. Spotkanie rozpoczęło się wyrównanie, jednak druga połowa była już całkowicie zdominowana przez wicemistrzów Polski. Dodatkowo triple double osiągnął Nemanja Nenadić. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 106:64.
1 połowa

Spotkanie rozpoczęło się wyrównanie. Nemanja Nenadić zaliczył asystę do Dragana Apicia, a ten zdobył punkty spod kosza (4:4). Kacper Młynarski popisał się celną trójką wyprowadzając zespół na prowadzenie (9:6). Jarosław Zyskowski trafił z półdystansu łapiąc kontakt punktowy z rywalem (10:11). Karron Johnson ściągnął na siebie uwagę obrony zielonogórzan i podał do niepilnowanego Bayleego Steela (15:12). Johnson próbował po raz czwarty rzutu z linii 6,75m jednak w tym elemencie pozostał z zerowym wynikiem. Zastal wyszedł na prowadzenie, jednak w ostatniej minucie Tomasz Śnieg zaliczył akcję 2+1 (21:20). Ostatecznie gospodarze zakończyli 1Q z dwoma „oczkami” przewagi (23:21). Już na początku drugiej kwarty Admon Gilder został obdarowany dwom rzutami wolnymi po faulu Krzysztofa Sulimy, jednak nie wykorzystał ich. W przeciwieństwie do Johnsona z trójkami świetnie radził sobie Przemysław Żołnierewicz. Rzucający zielonogórzan miał już na koncie trzeci celny rzut za trzy na początku 2Q (33:23). Podopieczni Olivera Vidina bardzo szybko wypracowali dużą przewagę, natomiast Spójnia miała problem z celnością. Zawodnicy ze Stargardu mieli problem z defensywą. Kompletnie niezastawiony David Brembly zapisał na koncie zbiórkę i dobitkę (43:29). Goście mieli szansę na punkty po faulu niesportowym Nenadicia (36:45). Niewątpliwie Zastal prezentował lepszy poziom i zakończył pierwszą połowę wynikiem 51:37.

2 połowa

Bez wątpienia Spójnia wyglądała na rozbitą. Początek trzeciej kwarty przyniósł zielonogórzanom wynik 60:37. Goście znów zapisali na koncie stratę, a przechwyt na punkty zamienił Brembly (64:37). Mimo że goście minimalnie odrobili straty, to zielonogórzanie w połowie 3Q nadal prowadzili dwudziestoma „oczkami” (64:42). Steel przedarł się przez obronę Apicia i trafił spod kosza (44:66). Żołnierewicz po raz czwarty trafił z obwodu nie myląc się przy tym na dystansie całego spotkania (69:46). Poprzednie spotkanie tych zespołów w Stargadzie zakończyło się wynikiem +43 dla Zastalu. Bez wątpienia wszystko wskazywało na to, że ten mecz skończy się w podobnym stylu (77:48). Nenadić miał już na koncie double double. Bardzo dużą przewagą zespołu Vidina zakończyła się 3Q (80:48). W statystykach było widać przepaść- szczególnie w zbiórkach, w których Zastal prowadził 43- 17. Daniel Szymkiewicz trafił za trzy, jednak był to dopiero czwarty celny rzut na oddane 22. Bardzo słabo Spójnia prezentowała się w statystykach. Swoje minuty od trenera Vidina od początku 4 dostał Konrad Szymański, który zdobył punkty spod obręczy (90:54). Nemanja Nenadić opuścił parkiet po osiągnięciu triple double i ostatecznie miał na koncie 18 punktów, 11 zbiórek i 10 asyst. Niewątpliwie o wiele lepsza drużyna Zastalu zakończyła mecz wynikiem 106:64.

Enea Zastal BC Zielona Góra- PGE Spójnia Stargard 106:64
(23:21; 28:16; 29:11; 26:21)

Enea Zastal BC Zielona Góra: Nenadić 18, Apić 16, Sulima 14, Żołnierewicz 14, Brembly 11, Meier 10, Jackson 10, Szymański 7, Zyskowski 6, Mazurczak 0, Klocek 0, Cieślak 0

PGE Spójnia Stargard: Młynarski 20, Śnieg 11, Szymkiewicz 10, Gilder 9, Steele 8, Gray 3, Spires 2, Korolczuk 1, Johnson 0, Szmit 0, Grudziński 0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!