Podczas niedzielnego spotkania 20. kolejki siatkarskiej PlusLigi Jastrzębski Węgiel podjął Ślepsk Malow Suwałki. Mistrzowie Polski, mimo przerwy w rozgrywkach i przebytej choroby, okazali się za mocni dla podopiecznych Dominika Kwapisiewicza. Jastrzębianie zamknęli mecz w trzech setach zabierając pełną pulę punktów.
Gospodarze na prowadzeniu
Zawodnicy Ślepska od pierwszych minut pokazali, że będą groźni podczas tego spotkania. Na początek wysunęli się na dwupunktowe prowadzenie (2:0). Jastrzębianie dopiero wrócili do grania po przejściu koronawirusa i przerwie w rozgrywkach. Wynik na korzyść gospodarzy zmienił się po wejściu na zagrywkę Łukasza Wiśniewskiego. Jastrzębianie uzyskali wtedy wynik 10:6. Jakub Popiwczak wybronił nogą atak z pipe’a Adriana Buchowskiego, jednak kontra nie została wykorzystana, a punkt wylądował na stronie Ślepska (10:14). Asa serwisowego na swoim koncie zapisał Cezary Sapiński (13:16). Nadal jednak to gospodarze utrzymywali przewagę i kontrolowali przebieg seta. Andreas Takvam posłał na drugą stronę trudną zagrywkę, której nie utrzymali w grze jastrzębianie (18:19). Podczas spotkania nastąpił wielki powrót Stephana Boyer, jednak zaledwie na jedną akcję. Po punktowym serwisie Jurija Gladyra z pewnością w tym secie jastrzębianom nie groziła już utrata przewagi (23:19). Jan Hadrava zakończył seta atakiem z prawego skrzydła (25:21).
Duża przewaga
Podopieczni Andrei Gardiniego lepiej weszli w drugą odsłonę. Tym razem nie dali rywalom wysunąć się na prowadzenie. Trevor Clevenot wygrał akcję na siatce z Josua Tuanigą i na tablicy widniał już wynik 6:3. Z pewnością Ślepsk musiał się postarać, by myśleć zwycięstwie nad mistrzami Polski. Mimo przerwy i przebytej choroby, jastrzębianie nadal byli groźni. Popiwczak miał problemy z przyjęciem, jednak sytuację naprawił Tomasz Fornal wybierając atak techniczny (15:8). Paweł Halaba został zatrzymany przez pojedynczy blok Hadravy. W rezultacie, po serii jastrzębian, goście przegrywali już 8:17. Niewątpliwie gospodarze wielkimi krokami zmierzali do objęcia prowadzenia 2:0 w tym spotkaniu. Niestety Boyer doznał rozcięcia dłoni podczas skoku do bloku i musiał opuścić parkiet. Bez wątpienia można mówić o pechu Francuza, jednak nie wiadomo, czy uraz okaże się poważniejszy. Mistrzowie Polski doprowadzili przewagę do końca wygrywając 25:19.
Pełna pula
Zawodnicy Ślepska nie pomagali sobie popełniając błędy własne. Szkoleniowiec przy wyniku 7:11 musiał prosić o czas dla swojej drużyny. Mimo dobrego wejścia w mecz, goście nie radzili sobie z poziomem, który prezentowali gospodarze. Jastrzębski Węgiel potrzebował zaledwie seta do zapisania na swoim koncie kolejnych trzech punktów. Bezsprzecznie suwalczanie próbowali jeszcze walczyć, a autorem kolejnego „oczka” był Halaba (11:13). Idealny pipe Toniuttiego i Fornala dał gospodarzom wynik 16:14. Świetnie w defensywie spisywał się Popiwczak. Jego kolejna, trudna obrona pozwoliła jastrzębianom wykorzystać kontrę (18:15). Ostatni punkt meczu należał do Hadravy, który posłał na drugą stronę atak techniczny (25:20).
Jastrzębski Węgiel 3:0 Ślepsk Malow Suwałki
(25:21; 25:19; 25:20)
MVP: Tomasz Fornal
Składy drużyn:
Jastrzębski Węgiel: Jan Hadrava, Tomasz Fornal, Trevor Clevenot, Jurij Gladyr, Łukasz Wiśniewski, Benjamin Toniutti, Jakub Popiwczak (libero) oraz Stephane Boyer, Eemi Tervaportti, Rafał Szymura, Jakub Macyra
Ślepsk Malow Suwałki: Andreas Takvam, Mateusz Czunkiewicz (libero), Paweł Halaba, Cezary Sapiński, Josua Tuaniga, Adrian Buchowski oraz Mateusz Laskowski, Łukasz Makowski, Łukasz Rudzewicz