foto: radomka.com

Po blisko dwóch miesiącach występów radomskich drużyn nareszcie nowa hala w tym mieście została odczarowana. Siatkarki E.Leclerc Moya Radomki pokonały Energę MKS Kalisz bez straty seta i są spośród trzech zespołów z Radomia (siatkarki, siatkarze, koszykarze) pierwszą miejscową ekipą, która zasmakowała zwycięstwa na nowym obiekcie.

Przed pierwszym gwizdkiem dużo wyżej w tabeli były radomianki, które z dorobkiem 29 punktów plasowały się na 5. lokacie. Z kolei kaliszanki zgromadziły do tej pory 23 oczka i zajmowały 8. lokatę. Ostatnimi czasy, te zespoły nie są w najlepszej formie. Podopieczne Riccardo Marchesiego przegrały dwa ostatnie spotkania po 1:3, kolejno z Legionovią Legionowo i Chemikiem Police. MKS Kalisz również nie poradził sobie z drużyną z Legionowa, ponosząc porażkę 1:3.

Pierwszą partię spotkania od dobrej gry rozpoczęła Freya Aelbrecht 2:0. Warto zaznaczyć, że dobrze zagrywała Natalia Murek 5:2. Kaliszanki starały się dotrzymać kroku rywalkom, ale niestety nie wystrzegały się prostych błędów 4:7. Dopiero kiedy w polu serwisowym gości pojawiła się Sylwia Kucharska, zespół z Kalisza doprowadził do remisu 9:9. W drugiej połowie premierowej odsłony przysłowiowy piąty bieg włączyły siatkarki z Radomia 15:10 i 18:11. Do końca kontrolowały już grę, wygrywając pewnie do 19. Ostatni punkt zdobyła Alexandra Lazić.

Początek drugiej odsłony sobotniego meczu zaczął się od równej gry obu ekip 4:4 i 8:8. Chwilę później gospodynie zaczęły budować swoją przewagę. Utrzymywały równy poziom gry w każdym elemencie 14:11. Kaliszanki miały problemy z dokładnym przyjęciem 14:18. Z kolei zawodniczki Energa MKS nie wystrzegały się prostych błędów. E.LECLERC MOYA Radomka Radom utrzymała odpowiednią koncentrację i zwyciężył w tym secie 25:18. Ostatnie oczko dla swojego zespołu zdobyła Aleksandra Wójcik.

W kolejnej partii gospodynie dość szybko narzuciły przyjezdnym swój rytm gry 8:4. Serią bardzo dobrych zagrywek popisała się Kornelia Moskwa. Kaliszankom nie można było odmówić waleczności 12:12. Od tego momentu do końca toczyła się dość równa gra 21:19. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechyliły zawodniczki z Radomia 25:20. Spotkanie zakończył błąd w ataku Eweliny Żurawskiej.

E.LECLERC MOYA Radomka Radom – Energa MKS Kalisz 3:0 (25:19, 25:18, 25:20)

MVP: Katarzyna Skorupa

E.Leclerc Moya Radomka Radom: Murek, Szczepańska, Wójcik, Zaroślińska-Król, Aelbrecht, Efimienko-Młotkowska, Kobus, Lazić, Biała, Moskwa, Skorupa, Witkowska, Adamek.

Energa MKS Kalisz: Kwiatkowska, Drużkowska, Żurowska, Miechowicz, Kempfi, Łukasik, Gałkowska, Mucha, Cygan, Dudek, Kubacka, Kucharska, Gajewska, Wysokińska, Bałuk.

 

Źródło: tauronliga.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!