Magda Linette zwyciężyła w pierwszej rundzie turnieju tenisowego WTA w Miami. Polka pokonała Chinkę Qinwen Zheng.
Do zwycięstwa wystarczyły Polce dwa, ale równe sety. W pierwszym o zwycięstwie decydował tie break. Zaczęło się jednak nerwowo, bo od przełamania dla przeciwniczki naszej reprezentantki. Polka szybko odrobiła straty, ale później znów została przełamaną. Na swoim serwisie myliła się też Chinka, dzięki czemu wciąż stan seta był wyrównany.
Łącznie Linette wygrała aż cztery gemy z rzędu. Polka zaczęła grać jakby odważniej i precyzyjniej. Prowadziła 5:2, ale partii tak szybko nie skończyła. Zheng odrobiła straty. Miała asa, Polka kilkukrotnie miała autowy return i finalnie musiała o triumf w secie walczyć w tie breaku. W nim Polka zagrała odważnie, grała wysoko przy siatce, co przynosiło punkty.
Drugi gem przebiegł nieco szybciej. Linette przełamała już w pierwszym gemie, kiedy to skorzystała na błędach serwisowych rywalki. Później wygrała gema przy własnym podaniu, ale w kolejnych trzech górą była Chinka. Linette poprawiła jednak serwis, uratowała wynik, jej przeciwniczka w decydujących momentach posyłała piłki na aut i finalnie przegrała z naszą reprezentantką 6:7, 4:6.
