foto: Damian Kuziora

W rozpoczętej już dziś 21 serii kobiecej PGNiG Superligi Zagłębie Lubin było gościem KPR Gminy w Kobierzycach. Pierwszą połowę „Kobierki” zagrały fantastycznie w defensywie, ale w drugiej części role się odwróciły i mające nad sobą topór „Miedziowe” przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Mecz rozpoczął się od dwóch udanych akcji kobierzyczanek. Po faulu na Natalii Janas, na karę dwóch minut odesłana została Patricia Matieli, a chwilę później kontrę skutecznie wykończyła Karolina Wicik (2-0 w 2’). Przyjezdne wykorzystywały wszystkie błędy zawodniczek Edyty Majdzińskiej i szybko zdołały wyrównać. Świetnie w tej części meczu spisywała się Aneta Łabuda, która zapisała na swoim koncie trzy trafienia, wyprowadzając MKS na pierwsze prowadzenie (5-6 w 10’). Po drugiej stronie boiska aktywna była Zuzanna Ważna, a jej koleżanki z drużyny wykorzystywały dobre ustawienie obrotowej (7-8 w 12’).

Kibice zgromadzeni na hali oglądali wiele efektownych zagrań – oba zespoły grały dynamicznie, a samo spotkanie godne było miana hitu serii. Kilka udanych interwencji zanotowały bramkarki – Monika Maliczkiewicz i Barbara Zima.

Drugi kwadrans gry należał do gospodyń, które zdobywały bramki seriami i zbudowały bezpieczną przewagę (15-11 w 30’). Praktycznie równo z syreną wynik na 16-11, dobijając rzut, ustaliła Zuzanna Ważna.

Kobierzyczanki tuż po przerwie zmuszone były grać trójką w polu – przy podwójnym osłabieniu błąd zmiany popełniła Patrycja Kozioł. Mimo tego KPR zdołał dopisać na swoje konto kolejne trafienia, nie tracąc żadnego (18-12 w 36’). O czas poprosiła Bożena Karkut.

Rozmowa z zespołem podziałała na zespół motywująco – Miedziowe w krótkim czasie odrobiły część strat, w czym duża zasługa Moniki Maliczkiewicz. Uszczelniona obrona pozwoliła mistrzyniom Polski wyprowadzać szybkie ataki, a indywidualne akcje kończyła Karolina Kochaniak-Sala (18-16 w 39’).

Oba zespoły grały bardzo twardo w defensywie, skutkiem czego co chwilę któraś z nich zmuszona była radzić sobie w osłabieniu. Nerwy sprawiały jednak, że także przyjezdne popełniły błąd przy zmianie

Sporo problemów Zagłębiu sprawiała Zorica Despodovska. Macedońska rozgrywająca po pojawieniu się na boisku trzykrotnie umieściła piłkę w siatce i podwyższyła prowadzenie swojego zespołu do czterech bramek (23-19 w 45’)

Po kwadransie gry wiatr w żagle złapały lubinianki – świetna gra Patrici Matieli pozwoliła im na złapanie kontaktu z KPR-em (24-23 w 52’). W końcówce meczu koleżanki z zespołu zmuszone były radzić sobie bez niej. Zawodniczka została zniesiona z parkietu i już nie weszła na boisko.

W ostatnich minutach mistrzynie Polski zachowały więcej zimnej krwi i przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 28-27 dla MKS-u Zagłębia Lubin.

MVP meczu, głosami kibiców, została Patricia Matieli. Najlepszą zawodniczką kobierzyczanek została Natalia Janas.

Lubinianki zbliżyły się do lidera, MKS-u FunFloor Perły Lublin. Kobierzyczanki są obecnie w tabeli trzecie.

KPR Gminy Kobierzyce – MKS Zagłębie Lubin 27-28 (16-11)
KPR: 
Kowalczyk, Zima – Olek, Kucharska, Ilnicka, Tomczyk 2, Buklarewicz, Janas 5, Wiertelak 2, Kozioł, Ważna 5, Ivanović, Despodovska 6, Shupyk 2, Wicik 4, Macedo 1.
Karne: 3/4
Kary: 12 min. (Janas, Kozioł, Ważna x2, Shupyk, Wicik)
MKS: Maliczkiewicz, Wąż – Łabuda 7, Grzyb, Hartman 1, Górna, Drabik 2, Galińska 3, Zawistowska 4, Kochaniak-Sala 4, Machado Matieli 6, Milojević 1, Noga.
Karne: 1/1
Kary: 10 min. (Łabuda, Drabik, Kochaniak-Sala, Machado Matieli, Milojević

Źródło: superligakobiet.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!