Wisła Kraków zremisowała w 32. kolejce PKO Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. W Krakowie nie padł choćby jeden gol.
Przed meczem
Ostatnie tygodnie nie są udane dla jednej, jak i drugiej strony. Jagiellonia w trzech ostatnich pojedynkach zdobyła tylko punkt, zaś Wisła zgromadziła jedynie dwukrotność dorobku piłkarzy z Białegostoku, choć w klasyfikacji rozgrywek to Wisła plasowała się niżej.
Ciekawe sytuacje
42. minuta – po dograniu z rzutu wolnego piłkę głową uderzał Fazlagić, ale futbolówka przeleciała minimalnie nad poprzeczką bramki gości
62. minuta – gracz Wisły dogrywał z lewej strony w pole karne. Piłkę głową zgrywał na piąty metr Frydrych. Z najbliższej odległości do siatki nie zdołał trafić Ondrasek
78. minuta – bliskim gola dla Wisły był Kliment. Znalazł się on w sytuacji sam na sam z bramkarzem Jagiellonii. Górą golkiper, a na domiar złego sędzia po zakończonej akcji wskazał na spalonego
94. minuta – Wisła fatalnie wyprowadzała piłkę z własnego pola karnego. Do futbolówki dopadł Gual, który uderzał sprzed pola bramkowego. Przed sobą miał tylko bramkarza i obrońców nabiegających od boku. W doskonałej sytuacji trafił on obok bramki.
Aktualna sytuacja
Po dzisiejszym remisie Śląska Wrocław Biała Gwiazda miała otwartą drogę, by zbliżyć się do wyjścia ze strefy spadkowej. Zamiast 1 pkt straty do wyżej notowanej drużyny będzie 3, a do zdobycia pozostało jeszcze 6 oczek. Jagiellonia w lidze się utrzyma, ale do dziesiątki awansować będzie niezwykle trudno. Obecnie ma 36 pkt, co daje 13. miejsce.
PKO Ekstraklasa – 32. kolejka
Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok 0:0