foto: Damian Kuziora

Korona Kielce w wielce emocjonującym spektaklu pokonała w Rzeszowie po rzutach karnych Stal i zagra w 1/16 Fortuna Pucharu Polski. Dzisiejszego wieczoru kibice nad Wisłokiem obejrzeli… 21 goli.

Chociaż obie drużyny dzieli różnica klasy rozgrywkowej, już po losowaniu ta para wydawała się bardzo atrakcyjną. Zarówno rzeszowianie jak też kielczanie zanotowali w poprzednim sezonie awanse, a teraz z powodzeniem występują jako beniaminkowie – Stal w Fortuna I Lidze, a Korona w PKO Ekstraklasie.

Przełom pierwszego i drugiego kwadransa po bramkach w odstępie minuty Schikavki postawił Koronę w bardzo korzystnej sytuacji i z prowadzeniem 2-0. Kielczanie nie potrafili uzyskać prowadzenia, natomiast gospodarze jeszcze w trakcie drugich piętnastu minut różnicę zlikwidowali, czyniąc to w ciągu trzech minut. W 22. minucie Łukasz Góra otrzymał dokładne podanie i strzelił kontaktową bramkę. Za chwilę szansę na wyrównującą bramkę miał Małecki, ale co się odwlecze… W kolejnej akcji piłkę na jedenastym metrze otrzymał Bartłomiej Poczobut i celując w ten sam róg co trzy minuty wcześniej kolega z drużyny doprowadził do wyrównania. Stal atakowała dalej chcąc szybko wyjść na prowadzenie, ale zabójczą kontrą błysnęła Korona, którą sfinalizował wpakowaniem piłki do własnej bramki w 32. minucie Franciszek Polowiec. Odpowiedź bramkowa Stali nastąpiła 7 minut później. Musatafajew po zagraniu Wolskiego znalazł się sam na sam z Zapytowskim, a mijając golkipera Korony został sfaulowany. Piotr Głowacki skutecznie uderzył z jedenastu metrów, wyrównując na 3-3. Druga polowa mimo szans z obu stron, podobnie jak dogrywka nie przyniosły rozstrzygnięcia.

O awansie do II rundy Fortuna Pucharu Polski decydowały więc rzuty karne, które… nie miały końca. Najpierw w pięciu podstawowych rundach obie drużyny wykorzystały po cztery jedenastki. Trzeba więc było kontynuować konkurs. Po raz drugi po stronie miejscowych pomylił się w 8. serii Wrona, natomiast nieomylny okazał się Marcin Szpakowski, wprowadzając kielczan do następnej rundy.

Stal Rzeszów – Korona Kielce 3-3 rzuty karne 6-7

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!