Żużel
Fot. Fb @StalGorzow1947

Za nami dwumecze półfinałowe w żużlowej PGE Ekstralidze 2022. W wielkim finale pojadą Motor Lublin i Stal Gorzów. 

Biegi półfinałowe odbyły się w ostatni weekend – 2 i 4 września.

Motor Lublin 94:86 For Nature Solutions Apator Toruń 

Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa 87:93 Moje Bermudy Stal Gorzów 

Oba mecze były niezwykle ciekawe. W zasadzie o awansie do finału decydowały drugie mecze – w Lublinie i w Częstochowie.

W pierwszym pojedynku z Motorem wygrał bowiem 50:40 For Nature Solutions Apator Toruń. Już na próbie toru upadek zaliczył bowiem zawodnik Motoru – Michelsen. Był zdolny do jazdy w biegach głównych, ale zdobył tylko 6 pkt. Przewaga gospodarzy – torunian – zaczęła być widoczna od dziewiątego biegu, w którym podwójne zwycięstwo odniosła para Holder – Dudek. W kolejnym przewagę powiększyli po podwójnym zwycięstwie Lambert i Przedpełski, ale już w jedenastym biegu dwa pierwsze miejsca zgarnęli goście Michelsen i Kubera.

Przed ostatnim biegiem pewni zwycięstwa byli jednak gospodarze. W trzynastym biegu podwójne zwycięstwo odnieśli Lambert i Holder, zaś w kolejnym Dudek i Przedpełski, który wraz z Lambertem był najlepiej punktującym zawodnikiem w swojej drużynie.

Rewanż jednak dla Motoru. Najlepsza drużyna fazy zasadniczej wygrała 54:36. Goście z Torunia tylko raz wygrali podwójnie, zaś gospodarze na dwóch pierwszych miejscach przyjeżdżali w pięciu biegach. Najwięcej punktów – 14 – zdobył Mateusz Cierniak.

W Częstochowie było jeszcze ciekawiej, bo w pierwszym meczu padł w Gorzowie remis 45:45. Początek rewanżu dla gospodarzy. Wygrali podwójnie bieg drugi, zaś w pierwszym, trzecim i czwartym padał remis 3:3. Goście odpowiedzieli w biegu piątym podwójną wygraną, co znów dawało remis na tablicy wyników. W biegu szóstym ekipa z Gorzowa powiększyła prowadzenie, bo znów wygrała podwójnie. Częstochowianie 5 pkt zgarnęli natomiast w biegu dziewiątym, ale remisu nie było, bo wcześniej bieg wygrał Zmarzlik, zaś zastępujący Thomsena Hansen zgarnął punkt. Wynik remisowy znów mieliśmy po biegu dziesiątym, w którym gospodarze wygrali 4:2 po zwycięstwie Woryny. W pozostałych swoich startach zawodnik ten plasował się jednak na 3. pozycjach.

Wynik remisowy utrzymał się do trzynastego biegu, w którym goście wygrali podwójnie. Znów najlepszym na mecie był Zmarzlik, zaś 2 pkt dorzucił Vaculik. Goście odpowiedzieli, ale tylko wygraną 4:2. Wciąż mieli szanse na końcowy triumf, ale w ostatnim pojedynku znów wystartował duet Zmarzlik – Vaculik. Zdobyli 5 pkt dla Stali, która awansowała do finału.

Mecze finałowe zaplanowano na 11 i 25 września.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!