foto: azoty-pulawy.pl

Ostatnie spotkanie weekendu PGNiG Superligi w inauguracyjnej i niepełnej – ze względu na udział Górnika Zabrze w europejskich pucharach – kolejce padło łupem brązowym medalistów poprzedniego sezonu – Azotów Puławy, które nie bez problemów pokonały Energę MKS Kalisz.

Niedzielne spotkanie w Puławach elektryzowało wielu fanów piłki ręcznej w Polsce. Po niedawnej kontuzji Michała Jureckiego oraz Tobiasza Górskiego do grona zawodników z urazami dołączyli Vadim Bogdanov i Mateusz Zembrzycki. W tej konfiguracji trener Robert Lis miał bardzo utrudnione zadanie jeśli chodzi o zdobycz punktową w tabeli PGNiG Superligi. Rezultat końcowy pokazał umiejętność Azotów-Puławy w zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi, bo ostatecznie z potyczki wyszły zwycięsko.

Pierwsze 20 minut meczu kibice zgromadzeni w Grupa Azoty Arena w Puławach odczuwali stres związany z niekorzystnym wynikiem swojej drużyny. W dużej mierze spowodowane było to nieskutecznością wykończenia akcji oraz paradami bramkarskimi Krzysztofa Szczeciny. Wydawało się, że niebiesko-biało-czerwoni wyszli na spotkanie niepewni własnych możliwości, co spowodowane było urazami kilku podstawowych zawodników. Druga cześć pierwszej połowy pozwoliła gospodarzom odzyskać właściwy im rytm gry i odrobienie strat. Druga połowa to w szczególności popisy rzutowe Ignacio Vallesa, Bartosza Kowalczyka i skuteczna gra w obronie Borisa Zivkovića, Marka Marciniaka, a przede wszystkim Wojciecha Boruckiego, który został wybrany MVP spotkania. Efektowne, a co ważniejsze efektywne bramki i budowanie przewagi bramkowej na boisku sprawiły, że ostatnie minuty spotkania puławscy kibice oglądali na stojąco oklaskując i dopingując swoją drużynę.
Dzięki temu pierwsze 3 punkty nowego sezonu zostały zapisane na koncie Azotów-Puławy.

Azoty-Puławy – Energa MKS Kalisz 29:24 (11:12)

MVP: Wojciech Borucki

Azoty-Puławy: Borucki, Koshovy – Kowalczyk 6, Valles 5, Jarosiewicz 5, Marciniak 4, Adamski 3, Burzak 3, Zivković 2, Przybylski 1, Antolak, Konieczny, Janikowski, Fedeńczak

Energa MKS Kalisz: Szczecina, Hrdlicka – Góralski 9, Pilitowski M. 4, Wróbel 3,  Pilitkowski K. 2, Biernacki 2, Krępa 2, Kużdeba 1, Kus 1, Adamczyk, Bekisz, Pedryc, Karpiński

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!