Fot: Lech Poznań

Już jutro o godz. 21:00 Lech Poznań podejmie przy ul. Bułgarskiej hiszpański Villarreal. Będzie to spotkanie 6. kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji Europy, po którym dowiemy się, czy Kolejorz awansował do play offów turnieju. Tradycyjnie dzień przed meczem odbyła się konferencja prasowa, na której głos zabrał szkoleniowiec mistrza Polski, John van den Brom.

Oto, co powiedział: – W Poznaniu często lubi się wspominać poprzednie mecze w pucharach i myślę, że jutro możemy napisać kolejną kartę w historii klubu. Nie wiem, jak zagra Villarreal, jakim zagra składem, wiem natomiast, że mamy dobry zespół, który jest gotowy na to wyzwanie. Wierzę, że wsparcie kibiców poniesie nas podczas tego wyzwania. Jesteśmy gotowi na mecz z Villarrealem.

– Być może rzeczywiście są w trochę gorszej formie niż na początku sezonu, ale to nadal bardzo mocny zespół. Nie wiemy w jakim składzie zagra Villarreal, sami jesteśmy ciekawi ich wyjściowej jedenastki. Nie zmienia to jednak faktu, że ktokolwiek zagra, czeka nas trudne zadanie. Musimy patrzeć przede wszystkim na siebie, chcemy grać naszą piłkę, chcemy zaprezentować nasz futbol. To dla nas kluczowe – stwierdził.

W pierwszej rywalizacji z hiszpańską drużyną Lech w samej końcówce stracił gola, przez co ostatecznie poległ 3:4. Nie zapomniał o tym Holender:

To nie jest coś, czego byśmy chcieli. Straty goli w ostatnich minutach bolą, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę takie mecze jak ten ostatni z Rakowem Częstochowa. Tak naprawdę dla mnie jako trenera to nie ma znaczenia czy tracimy gole na początku, czy na końcu spotkania, jeżeli to kosztuje nas stratę punktów – powiedział.

Myślę, że przez całą fazę grupową pokazywaliśmy się z niezłej strony. Co do pierwszego meczu w Walencji wcale nie musieliśmy go przegrać. Jesteśmy gotowi na to, by rywalizować w Europie – dodał.

Poznański zespół plasuje się na 2. pozycji w grupie C mając uzbieranych 6 punktów, czyli o 7 mniej od Villarrealu. Drugim niezwykle ważnym spotkaniem dla polskiej ekipy jest ten pomiędzy Hapoelem Beer Szewa a Austrią Wiedeń. Tak jak w przypadku Lecha pierwszy gwizdek zabrzmi o 21:00 i jeśli chodzi o awans poznaniaków, to musimy liczyć na gości z Austrii.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!