Foto: Jimmie 48 Tennis Photography

Magdalena Fręch (WTA. 55) dobrze zainaugurowała WTA 1000 w Rzymie. Polska tenisistka w pierwszej rundzie pokonała odrobinę niżej notowaną Amerykankę Ashlyn Krueger (WTA. 66). 

Pierwszy set wydawał się niekończącą przygodą. Tenisistki przełamywały się na potęgę grając bardzo niestabilnie przy własnym serwisie. Łącznie po obu stronach byliśmy świadkami ośmiu odbiorów podań (po cztery dla Fręch i Krueger). To sprawiło, że inaugurująca partia nie mogła zostać rozstrzygnięta bez tie-breaka. W nim znów naoglądaliśmy się wielu przełamań. Tym razem były one bardzo jednostronne i z korzyścią dla Polki, która wygrała 7-2.

Łodzianka nabrała większej pewności siebie w drugim secie. O ile na początku widzieliśmy jeszcze dwa przełamania dla Polki i jedno dla Amerykanki, o tyle w kolejnych gemach było już spokojnie. Obie panie pilnowały swojego serwisu, i choć miały breaki to nie kończyły ich. Pierwsze piłki meczowe i zarazem setowe Magdalena Fręch miała już w ósmym gemie, ale zwieńczenie dzieła przyszło w dziewiątym. To właśnie w nim Polka zwyciężyła 6:3 oraz w całym meczu 2:0.

W 1/32 finału biało-czerwona zmierzy się najprawdopodobniej z trzecią w rankingu światowym Coco Gauff. Zatem przed Polką olbrzymie zadanie. Należy jednak pamiętać, że nie takie rzeczy widział już kobiecy tenis, a zatem wszystko w rękach Fręch.

1/64 finału WTA 1000 w Rzymie:

Magdalena Fręch – Ashlyn Krueger 2:0 (7:6[7-2], 6:3)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!