foto: volleywroclaw.pl

Falstartem dla wrocławianek zaczęło się spotkanie 15. serii TAURON Ligi przeciwko MOYA Radomce Lotnisko-Radom. Zespół z Dolnego Śląska rozkręcał się do drugiej fazy drugiego seta i choć już notował poważne straty, animuszu zdobytego w trakcie gry nie zabrakło do końca. W wyniku tie-breaku 2 punkty zostało we Wrocławia dzięki fenomenalnej postawie 21-letniej atakującej Julii Szczurowskiej, która zdobyła 36 punktów !

Biorąc pod uwagę kompletne zawody starcie było naprawdę wyrównane i dostarczyło sporą dawkę emocji.

Początek meczu wskazywał na dość łatwe zadanie #VolleyWrocław. Mocne zagrywki Julii Szczurowskiej doprowadziły do wyjścia na prowadzenie 4:0.  Z czasem do głosu zaczęła dochodzić jednak Radomka, która krok po kroku odrabiała stratę. Od stanu 15:13 role się zmieniły i to goście wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca, kończąc partię przy wyniku 21:25.

Bardzo źle dla gospodyń ułożył się drugi set. Przyjezdne najpierw prowadziły czterema punktami, by potem powiększyć swoją przewagę aż do ośmiu. Impuls do odrabiania strat dała Adrianna Szady, która od wyniku 9:17 weszła na zagrywkę. Konsekwentna gra całej drużyny pozwoliła dojść Radomkę na dwa punkty (15:17). W końcówce seta, po ataku Anny Bączyńskiej, był nawet remis(23:23). Jednak as Natalii Murek, a potem skuteczny atak spowodowały, że to przyjezdne ponownie były górą.

Trzeci set to gra, to początek odmieniania losów meczu przez wrocławianki. Ich kontrola nad wydarzeniami na parkiecie i brak argumentów zespołu z Bydgoszczy. Cały zespół gospodyń był pewny w ataku, dodatkowo zagrywka robiła krzywdę Radomce. To zaowocowało miejscowym wygraną partią 25:19, a w całym meczu było 1:2.

Gdyby ktoś pomyślał, że poprzednia odsłona była maksimum możliwości #VolleyWrocław, to się mocno mylił. Genialne dwie serie z Szady i Bidias na zagrywce oraz mocna i konsekwentna gra w ataku doprowadziły do tego, że bydgoszczanki zostały rozgromione 25:12.

Będące na fali wrocławianki od początku wyszły na prowadzenie w decydującej partii i nie oddały jej do samego końca! Powrót z 0:2 stał się faktem i 2 punkty zostały dopisane na konto #VolleyWrocław.

Tak spotkanie skomentowała MVP spotkania Julia Szczurowska, dla której poniedziałkowe wyróżnienie było drugą statuetką w tym sezonie:

Cieszymy się, że możemy dołożyć kolejne punkty do tabeli, ale pomijając ten aspekt, potrafiłyśmy odwrócić losy meczu ze stanu 0:2 i to na pewno wpłynie na atmosferę jak i na naszą pewność siebie. To spotkanie dało nam pozytywny bodziec, który zachęci nas do jeszcze cięższej pracy na treningach. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale jest to solidna podstawa do tego, aby to co grałyśmy w trzecim, czwartym i piątym secie, powtarzać częściej w przyszłości. Orbita dzisiaj odfrunęła, nie mam słów, aby opisać jak wspaniale wyglądał doping, z takimi kibicami grało się fantastycznie. Jestem zachwycona i życzę sobie, aby na kolejnych meczach wyglądało to tak samo.

#VolleyWrocław – MOYA Radomka Lotnisko Radom 3-2 (21-25, 23-25, 25-19, 25-12, 15-11)

MVP: Julia Szczurowska

Źródło: volleywroclaw.pl

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!