Podsumowanie 16. kolejki TAURON Ligi nastąpiło w Opolu pojedynkiem UNI z Energą MKS Kalisz. Po długim, pięciosetowym boju mecz na swoją korzyść rozstrzygnęły kaliszanki.

Dwa pierwsze sety miały bardzo podobny przebieg. Najpierw trwała wyrównana walka, w środkowej fazie kaliszanki odjeżdżały na kilka punktów (16:20 w obu setach), by w decydujących momentach podać jeszcze ręce gospodyniom. Te miały wynik na styku, ostatecznie przegrywając w pierwszej partii po pierwszej piłce setowej i podwójnym bloku Efimienko-Młotkowskiej z Grabką (23:25) oraz w drugiej partii przy drugiej piłce setowej, którą skończyła atakiem po prostej Drużkowska (23:25). Poza Drużkowską, w drużynie z Kalisza świetnie spisywały się Kuligowska i Fedorek.

Trzecia partia zaczęła się od błędów przyjezdnym i łapania rytmu opolanek. Świetnie w miejscowej ekipie spisywała się Sieradzka, której atak dał wpierw pięciopunktową przewagę (5:0), a potem nawet 7 oczek (8:1). Zespołowi z Kalisza trudno się było w tym secie zebrać do walki. Autowy plas Kuligowskiej podarował miejscowym 9 punktów zapasu (12:3). Potem nastąpił lepszy okres gości, a blok na Conceicao  był dla nich światełkiem w tunelu (13:7). Ochoczo zareagowały na skrzydłach Kraiduba i Sieradzka i po technicznym ataku tej drugiej znów dystans między drużynami wynosił 9 punktów (19:10). W końcówce przebudziła się Pellegrino – dzięki dwóm atakom Brazylijki UNI przystemplował drugiego seta (25:18). 

Początek kolejnej partii to zacięta walka o każdą piłkę, w której inicjatywę udało się przejąć miejscowym. Od stanu 9:8 punktowały pięć razy z rzędu (14:8), a mecz w pewnym momencie szybko zmierzał w kierunku tie-breaka. Jednak z zagrywkami Cygan w dziewiąty metr  opolanki radziły sobie przeciętnie, zaś po stronie przyjezdnych w kontratakach nieomylna była Rasińska, która z czasem dołożyła do swego dorobku w krótkim odstępie dwa asy serwisowe,  odwracając chwilowo rezultat seta (18:19). Jego wynik kołysał się już w obie strony do końca tej odsłony, zawodniczki z Opola wytrzymały napięcie, a pewny jeden punkt w meczu zapewnił miejscowym atak niezawodnej Sieradzkiej (27:25).

Tie-break lepiej rozegrały kaliszanki, zaczynając od trzypunktowej przewagi (1:4), którą utrzymały do zmiany stron (5:8). Energa MKS miał cały czas z górki, gdyż kapitalnie w bloku i ataku spisywała się Wójcik. Po długiej wymianie sfinalizowanej przez Rasińską (6:14) trudno już było sobie wyobrazić zwycięstwo gospodyń. Makarowska-Kulej podjęła ryzyko na zagrywce, lecz piąty z rzędu jej serwis wylądował w siatce i kaliszanki opolską delegację mogły zaliczyć do udanych.

UNI Opole – Energa MKS Kalisz 2:3 (23:25, 23:25, 25:18, 27:25, 11:15)

MVP: Aleksandra Rasińska

UNI Opole: Stronias, Conceicao, Pellegrino, Bałucka, Janicka, Kecher, Senica, Makarowska-Kulej, Sieradzka, Krajduba, Adamek
Energa MKS Kalisz: Wawrzyniak, Drużkowska, Sobanty, Wójcik, Stefanik, Rasińska, Kuligowska, Cygan, Efimienko-Młotkowska, Bartkowska, Grabka, Fedorek, Lemańczyk, Pajdak

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!