Hurkacz
Fot: KAMRAN JEBREILI/AP

Hubert Hurkacz pierwszą rundę ATP 500 w Dubaju rozpoczął od starcia z kwalifikantem Rosjaninem Aleksandrem Szewczenko (ATP. 119), który napsuł mu trochę krwi. Ostatecznie to Polak zameldował się w drugiej rundzie turnieju. 

Początkowo Hurkacz miał się mierzyć z Andym Murrayem, ale nie doszło do tego spotkania, z powodu wycofania się Brytyjczyka z turnieju. Wydawało się, że Szewczenko będzie łatwiejszym rywalem, ale to były tylko pozory. Polski tenisista musiał się z nim namęczyć rozgrywając aż trzy sety i tie-break.

Pierwsza partia nie była udana w wykonaniu ,,Hubiego”. Szewczenko przełamał go na 2:4 i to on był bliżej wygrania seta. Odwrócić jego losy mógł Hurkacz, ale w kolejnym gemie nie wykorzystał swojej szansy na złamanie przeciwnika. Takich okazji miał jeszcze więcej, ale żadnej nie potrafił przychylić na swoją stronę. Ostatecznie to Aleksandr Szewczenko zrobił co do niego należało i zakończył seta zwycięstwem 6:3.

W drugiej partii Hurkacz prezentował się zdecydowanie lepiej. Tym razem to on dominował na korcie. Nerwowe chwilę musiał przeżyć w piątym gemie, kiedy bronił dwóch break-pointów. Udało mu się to jednak, a w ósmym gemie przełamał swojego rywala, po tym jak Rosjanin popełnił podwójny błąd na serwisie. ,,Hubi” wygrał 6:3 i doprowadził do remisu 1:1 w setach.

O końcowym zwycięstwie miał zdecydować trzeci set. Pierwsze cztery gemy padły łupem serwujących. Dopiero w piątym wrocławianin przełamał Szewczenke. Hurkacz mógł spokojnie zakończyć mecz przy swoim serwisie, ale nieoczekiwanie dał się przełamać po licznych błędach w tym aspekcie. Obaj tenisiści musieli się zmierzyć w tie-breaku. W nim było bardzo nerwowo. Hurkacz prowadził, później został dogoniony, popełnił w międzyczasie jeszcze podwójny błąd. Końcowo jednak to on lepiej opanował nerwy wykorzystując trzecią piłkę meczową.

Polak w drugiej rundzie zagra z kolejnym Rosjaninem. Tym razem będzie na niego czekał Paweł Kotow (ATP 138). Mecz zostanie rozegrany jutro jako ostatni na pierwszym korcie.

I. runda ATP 500 w Dubaju: 

Hubert Hurkacz – Aleksander Szewczenko 2:1 (3:6, 6:3, 7:6(7))

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!