Fot: Klaudia Golasz/KobiecyFutbol.pl

W Radomiu w spotkaniu inaugurującym 20.kolejkę Ekstraligi spotkały się ze sobą mający matematyczne już tylko szanse na utrzymanie beniaminek i ciągle celująca w złoto Łęczna. Jeśli ktoś liczył na niespodziankę, już pierwszy kwadrans spotkania pozbawił go złudzeń. Łęcznianki wygrały 9:2 i teraz czekają na rezultat hitu kolejki SMS-Gieksa.

Już po 17 minutach Górnik prowadził 3:0 po hat-tricku Oliwii Rapackiej, a na przerwę schodził z prowadzeniem 7:0. W drugiej połowie górniczki dorzuciły jeszcze dwa trafienia, swojego hat-tricka skompletowała bowiem także Klaudia Fabova, a mógł być jeszcze trzeci hat-trick, jednak Klaudia Lefeld opuściła boisko w przerwie i jej licznik zatrzymał się na dwóch trafieniach. Radomianki walczyły do końca i zdobyły dwa honorowe trafienia z rzutów karnych.

Łęczna doskoczyła do Gieksy i UKS SMS Łódź na jeden punkt i teraz czeka, jakim rezultatem zakończy się jutrzejsze spotkanie. A przypomnijmy, że Górniczki czeka jeszcze hitowy pojedynek – w ostatniej kolejce wybierają się bowiem do Łodzi na mecz z mistrzyniami Polski. Czy to będzie spotkanie decydujące o złotym medalu? Odpowiedź na to pytanie możemy poznać już jutro wieczorem.

Orlen Ekstraliga, 20.kolejka
HydroTruck Radom – GKS Górnik Łęczna 2:9 (0:7)
Chmura 74’ karny, Zielińska 90’ karny – Rapacka 2’, 5’, 17’, Fabova 23’, 59’, 62’, Zając 28’, Lefeld 41’, 44’.

Radom: Macała – Mućka (75.Kwiatkowska), Barczak, Rosińska (31.Bieryło), Sobczak (31.Płóciennik), Jezioro, Zielińska (K), Malesa, Tkaczyk (62.Majewska), Chmura, Orłowska (62.Żabicka)
Łęczna: Palińska (K) – Kazanowska, Cyraniak (46.Kaczor), Bużan, Zając, Lefeld (46.Sikora), Dębińska (56.Piętakiewicz), Dereń (67.Drożyńska), Szymczak (46.Ratković), Fabova, Rapacka

żółta kartka: Ratković.

Źródło: KobiecyFutbol.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!